Irvine z zaskoczenia

Zaskoczeniem dla wszystkich jest najlepszy czas kierowcy Jaguara, Eddiego Irvinea ustanowiony podczas dzisiejszej sesji treningowej na torze Hockenheim przed niedzielnym wyścigiem o GP Niemiec. "Krewki Eddie" uzyskując czas 1:41,424 przez ostatnie pół godziny treningów był nie do doścignięcia przez resztę kierowców. Drugi czas "wykręcił" Kolumbijczyk, Juan Pablo Montoya (Williams), a trzeci był Mika Hakkinen (McLaren).

Podczas porannej sesji najszybszy był Rubens Barrichello (Ferrari), jednak po południu Brazylijczyk nie był w stanie dotrzymać kroku najszybszym i musiał zadowolić się czwartą pozycją po dzisiejszym dniu. Utytułowany partner Barrichello z Ferrari i lider klasyfikacji generalnej kierowców, Michael Schumacher wypadł jeszcze gorzej, uzyskując piaty rezultat.

Doskonale spisał się zespół Jaguara. Najszybszy czas Irvine nie powinien nikogo dziwić, skoro szósty czas uzyskał drugi kierowca "zielonych", Pedro de la Rosa. Oznacza to, że Jaguar przygotowuje coraz lepsze bolidy. Może to być związane z nowymi rozwiązaniami aerodynamicznymi, które stworzył ostatnio dla Jaguara Mark Handford współpracujący wcześniej z zespołem Lola.

Reklama


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zaskoczenie | barrichello
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy