Golec zwycięzcą
Wczorajsze jazdy kwalifikacyjne do wyścigowego Volkswagen Castrol Cup przebiegały przy pochmurnym niebie i przelotnych opadach mżawki. W niedzielę pogoda była bardziej łaskawa dla zawodników.
Od samego rana świeciło słońce, które jeszcze bardziej podgrzewało emocje. Na dwa wyścigi przed zakończeniem Pucharu VCC kilku zawodników miało bowiem szansę na zwycięstwo. Punktualnie o 11:40 rozpoczął się 40 minutowy wyścig. Po raz pierwszy widzowie mieli okazję obserwować w 100 % przebieg wyścigu, bowiem z trybuny przy prostej startowej rozciąga się widok na cały tor.
Już na pierwszym zakręcie doszło do zderzenia kilku aut, w wyniku czego Damian Sawicki wypadł z toru i z drugiej pozycji spadł na koniec stawki. Po chwili prowadzenie objął Jakub Golec, za nim jechał Bartłomiej Steinhof, Paweł Soja i Robertas Kupcikas. Na drugim okrążeniu Litwin przesunął się do przodu i taka klasyfikacja utrzymała się do 10 minuty, gdy rozpoczęły się zmiany kół. Tym razem okazało się także, że jest to bardzo istotny element wyścigu. Bartek Steinhof utracił drugą pozycję na rzecz Kupcikasa, za którym uplasował się gość specjalny Dieter Depping. W tej kolejności dojechali do mety. Na dalszych miejscach toczyła się jednak zacięta walka. Na pochwałę zasługuje Damian Sawicki, który z przedostatniej pozycji konsekwentnie przesuwał się do przodu i ostatecznie dojechał do mety na czwartym miejscu.
Szczególne jednak słowa należą się Zbyszkowi Szwagierczakowi, który może mówić o prawdziwym pechu. W kraksie na pierwszym zakręcie utracił tylny zderzak. Jednak dopiero podczas zmiany kół pojawiły się prawdziwe problemy. Zacięła się lanca od pneumatycznego podnoszenia samochodu i zazwyczaj bardzo szybka zmiana kół trwała blisko 2 minuty. W tym momencie "profesor" utracił szansę na walkę o dobrą pozycję. Dodatkowo za pomoc czwartego mechanika przy naprawie lancy otrzymał karę "Stop & Go", która definitywnie pogrzebała jego szanse na podium. O wyjątkowym profesjonalizmie i sportowej postawie tego zawodnika może świadczyć to, że mimo jazdy do połowy wyścigu na ostatnim miejscu, był wstanie wywalczyć najszybszy czas przejazdu jednego okrążenia.
Ostatecznie na mecie zawodnicy zameldowali się w następującej kolejności:
1. Jakub Golec 43:12.799
2. Robertas Kupcikas 43:14.305
3. Dieter Depping (Gość) 43:23.432
4. Damian Sawicki
5. Marcin Bartkowiak
6. Paweł Soja
7. Jonas Gelzinis
8. Bartłomiej Steinhof
9. Robert Lukas
10. Paweł Hildebrański
11. Rafał Rulski
12. Mirosław Gąsecki
13. Marcin Pasecki
14. Piotr Litwinowicz
15. Wojciech Śmiechowski
16. Mieczysław Błaszczyński
17. Zbigniew Szwagierczak
Po piątej, przedostatniej eliminacji Volkswagen Castrol Cup dwóch zawodników zajmuje pierwszą pozycję i dwóch trzecią. Zapowiada to zaciętą walkę
w Kielcach. Klasyfikacja generalna przedstawia się następująco:
1. Robertas Kupcikas (Jonusis Racing) 72 (20,10,7,20,15)
Jakub Golec (A. Wielkopolski) 72 (15,15,10,12,20)
2. Zbigniew Szwagierczak (KM Bednary) 52 (12,20,12,8,0)
3. Marcin Bartkowiak (A. Wielkopolski) 48 (1,7,20,10,10)
Bartłomiej Steinhof (A. Krakowski) 48 (10,2,15,15,6)
4. Damian Sawicki (DSMB) 38 (8,12,0,7,12)
5. Robert Lukas (A.Kielecki) 28 (7,8,8,0,5)
6. Jonas Gelzinis (Jonusis Racing) 21 (-,6,3,6,7)
7. Paweł Soja (Tabos Kart Nysa) 19 (5,0,1,5,8)
8. Rafał Rulski (A. Rzemieślnik) 14 (4,1,6,0,3)
Mirosław Gąsecki (A. Wielkopolski) 14 (6,4,0,2,2)
9. Łukasz Starowicz (A. Beskidzki) 13 (2,5,5,1,0)
10. Marcin Pasecki (A. Beskidzki) 11 (3,3,4,0,1)
11. Paweł Hildebrański (A. Wielkopolski) 10 (-,-,2,4,4)
12. Wojciech Śmiechowski (A. Rzemieślnik) 3 (0,0,0,3,0)
13. Mieczysław Błaszczyński (A. Łódzki) 0 (0,0,0,0,0)
14. Piotr Litwinowicz (A. Wielkopolski) 0 (0,0,0,0,0)
15. Ostatnia finałowa runda Volkswagen Castrol Cup odbędzie się na Torze "Kielce" w Miedzianej Górze w dniach 2-3 września.
Inne wiadomości związane ze sportami motorowymi znajdziesz TUTAJ.