Ekologiczny jak skoda 105
Do tego, że współczesna motoryzacja najbardziej boi się ekologów, nie trzeba nikogo przekonywać.
Gdyby nie "przyjazne" środowisku hybrydy czy koncepcyjne samochody elektryczne na salonie samochodowym we Frankfurcie najpewniej w ogóle nie byłoby czego oglądać.
Możliwość przypodobania się "zielonym" postanowił wykorzystać Volkswagen. Niemiecki producent ogłosił, że od tej pory każdy nowy model marki będzie też dostępny w wersji hybrydowej. Co to oznacza?
Póki co - nic, bo paleta modeli firmy jest stosunkowo młoda. Godna pochwały jest natomiast czujność inżynierów, którzy dostrzegli poszerzający się rynek i postanowili oszczędzić sobie prac związanych z przeprojektowywaniem istniejących modeli. Już w fazie projektu dokonywane będą niezbędne modyfikacje, tak by nowy samochód mógł zadebiutować od razu w dwóch wersjach różniących się zastosowanym napędem.
Pierwszym tego typu autem ma być niewielki samochód miejski, którego zapowiedzią był pokazany we Frankfurcie koncepcyjny model o nazwie up. Volkswagen twierdzi, że ten zbliżony wymiarami do smarta pojazd pojawi się na rynku z początkiem kolejnej dekady i będzie kamieniem milowym w historii niemieckiej marki.
Wprawdzie wiele szczegółów dotyczących auta pozostaje jeszcze w sferze domysłów, ale niewykluczone, że oprócz wersji spalinowej i hybrydowej, do produkcji wejdzie również odmiana napędzana wyłącznie energią elektryczną.
Koncepcyjny up cieszył się na salonie dużym zainteresowaniem. W modelu zastosowano zapomniane dzisiaj rozwiązania, jak np. umieszczenie silnika w tylnej części nadwozia i wykorzystanie napędu na tylne koła. Złośliwi twierdzą, że dają o sobie znać rodzinne powiązania ze Skodą (układ taki stosowano np. w popularnym modelu 105), ale znane również z "rodzimego" malucha rozwiązanie pozwala uzyskać sporą przestrzeń wewnątrz przy zachowaniu niewielkich wymiarów karoserii.
Samochód mieści czterech dorosłych pasażerów, jego rozstaw osi to 245 cm. Całkowita długość auta to 345 cm.