Drogowcy kupowali sobie biurka po 4,5 tys. zł!

Duża rozrzutność w białostockim oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Duża rozrzutność w białostockim oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Wykazała to wewnętrzna kontrola. Chodzi o wyposażenie nowej części budynku przy ul. Zwycięstwa.

Zdaniem inspekcji - oddział kupił m.in. za drogie biurka. Te dla pracowników kosztowały ponad 4,5 tysiąca za jedno, a dla dyrektorów - ponad 9 tysięcy.

Dlaczego kupiono tak drogie wyposażenie - tłumaczy rzecznik białostockiego oddziału Dyrekcji Rafał Malinowski: - To były meble robione pod kątem przedstawionej aranżacji wnętrz przez biuro projektowe - powiedział Malinowski i dodał, że wybrano ofertę o najniższej cenie.

- Nie chodzi tylko o to, by oferta była najtańsza, ale też o to, by publiczne pieniądze wydawać oszczędnie - podkreśla Krzysztof Nalewajko z biura prasowego Generalnej Dyrekcji w Warszawie.

Reklama

- Kontrola wykazała, że nasi urzędnicy w oddziale w Białymstoku nie dopilnowali swoich obowiązków dlatego że te same efekty mogli osiągnąć przy niższych wydatkach finansowych - powiedział Nalewajko.

Centrala nakazała ukarać dyscyplinarnie osoby odpowiedzialne - dyrektor oddziału upomniał zastępcę dyrektora do spraw ekonomiczno-finansowych oraz naczelnika jednego z wydziałów.

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: GDDKiA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy