Deszczowe rozstanie z gokartami. Zamknięta lista...

Maciej Walczak, Daniel Romańczuk i Jacek Góździewski uzupełnili zestaw finalistów konkursu Kia Lotos Race 2011, po warszawskiej rundzie na torze Kart Arena.

Szósta eliminacja kończąca fazę kartingowych zmagań uczestników imprezy zamknęła listę kandydatów do zwycięstwa i rywalizacji o pucharową Kia Picanto Race.

W Szymanowie pod Warszawą niemal 40 uczestnikom towarzyszyła deszczowa aura wysoko podnosząca poprzeczkę w tych zawodach. Trzeba było wykazać się doskonałą techniką jazdy, stalowymi nerwami i szybkością, by na halowo-zewnętrznym torze zapewnić sobie jak najlepszą pozycję na starcie do kolejnych biegów.

Deszczowe spotkanie na Kart Arenie było trzecim w cyklu sześciu rund, rozgrywanym przy takiej pogodzie. Wcześniej uczestnicy projektu musieli zmierzyć się z trudnymi warunkami w Koszalinie i Zielonej Górze. Na torach w Radomiu, Opolu i Lublinie dopisywało im słońce.

Reklama

Od początku projektu w szranki na stronie www.kialotosrace.pl stanęło ponad 12 000 młodych osób, które przeszły testy koordynacji wzrokowo-ruchowej, językowe i wiedzy o sportach motorowych. Ponad 1 200 z nich jeździło potem na ponad 20 torach w całej Polsce.

Teraz finałowa grupa trafi na 10-dniowy kurs do ośrodka doskonalenia jazdy "Rallyland", prowadzonego przez Tomasza Kuchara. Pod okiem wykwalifikowanych instruktorów przejdą wszechstronne szkolenie obejmujące m.in. techniki jazdy samochodem, naukę wyścigowej jazdy prowadzoną m.in. przez Jakuba Golca, poznają procedury i przepisy zawodów, odbędą treningi kondycyjne pod okiem Mariusza Cieślińskiego - mistrza świata Muay Thai, zapoznają się z prawnymi zawiłościami umów sponsorskich oraz poznają tajniki medialnych prezentacji. Niebagatelne znaczenie w szkoleniu będą miały kwestie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, w czym wspiera projekt KLR 2011 Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.

Podczas ostatniej rundy kwalifikacyjnej organizator przyznał także dwie "dzikie karty", dla wyróżniających się zawodników, którzy nie wywalczyli miejsc w finałowej ekipie. Otrzymały je dwie uczestniczki projektu - Amelia Ryppa z Opola i Katarzyna Małkowska ze Złotowa. Obie panie wykazały się dużą wolą walki i nieprzeciętnymi umiejętnościami, podczas zawodów zdominowanych przez płeć męską. To one zatem uzupełnią grupę która powalczy od 15 do 25 sierpnia o pucharowe Picanto.

Spodziewaliśmy się pozytywnego odzewu ze strony młodych ludzi ale to, czego doświadczyliśmy w naszym projekcie, przerosło nasze oczekiwania - mówił dyrektor zarządzający Kia Motors Polska, Wojciech Szyszko. Jestem bardzo dumny z tego, że po raz kolejny jesteśmy prekursorem w sportach motorowych i umożliwiamy utalentowanym amatorom wejście w świat profesjonalnego motorsportu. Bardzo dziękuję naszym partnerom - firmie Lotos Oil, Santander Consumer Bank, PZU, Caroli Kart i Arroxxowi, oraz wspierającemu nas w kwestiach bezpieczeństwa Biuru Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, za zaufanie i zaangażowanie w ten pionierski projekt. Zawsze staramy się wyznaczać nowe drogi i realizować śmiałe idee. Kia Lotos Race 2011 jest tego doskonałym przykładem.

Aż boję się tego, z czym będziemy musieli zmierzyć się w Rallylandzie - dodał dyrektor sportowy KLR 2011 Tomasz Kuchar. Mamy tu grono niezwykle utalentowanych, młodych ludzi, którzy swoją przyszłość widzą przez pryzmat sportów motorowych. Stoi przed nami niezwykle trudne zadanie wyłonienia tego najlepszego z najlepszych. To, co mogłem zobaczyć podczas kolejnych eliminacji bardzo mnie cieszy, ale wiem, że będziemy musieli dać z siebie wszystko i wycisnąć z nich

esencję, by znaleźć zwycięzcę. To fenomenalny projekt, a odzew ze strony uczestników nie pozostawia wątpliwości. Mamy w Polsce świetny narybek młodzieży do wyścigów i rajdów. Muszą tylko dostać swoją szansę.

Kartingowa droga do finału okazała się zatem być odpowiednim kluczem do znalezienia właściwych ludzi, chcących rozpocząć swoją karierę w sportach motorowych, podnosić swoją wiedzę i umiejętności, oraz dbających o bezpieczeństwo w ruchu drogowym.

Tym kwestiom będzie przecież podporządkowane finałowe szkolenie w "Rallylandzie". To tam niezależne jury wyłoni tego (lub tą) najlepszego i najszybszego. Młody talent, który już w przyszłym roku po raz pierwszy poczuje wyścigowy smak zwycięstwa i gorycz porażki. Usłyszy zatrzaskującą się zapinkę pasów, poprawi balaklawę i rękawice tuż przed startem patrząc uważnie w miarowo zapalające się czerwone światła na sygnalizatorze. A później wciśnie gaz realizując swoje największe marzenie - bycia kierowcą wyścigowym....

Dowiedz się więcej na temat: race | lotos | Kia Lotos Race
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy