Coulthard wciąż groźny

Michael Schumacher po zwycięstwie w Grand Prix Europy powiększył przewagę w klasyfikacji mistrzostw nad swoim najgroźniejszym rywalem Davidem Coulthardem do 24 punktów. Mimo to trzykrotny mistrz świata uważa, że Szkot nadal będzie się liczył w walce o tytuł, choć ostatnio forma McLarena nie napawa optymizmem.

- Na razie forma McLarena nie jest zbyt wysoka, ale doświadczenie pokazuje, że zła karta może się nagle odwrócić. Absolutnie nie należy ich przekreślać. Sezon jest długi i do końca pozostało jeszcze osiem wyścigów. Myślę, że wciąż muszę się liczyć z Davidem. McLaren może być mocny na Magny-Cours - stwierdził Schumacher.

Tym razem kierowcy F1 nie będą mieli zbyt dużo czasu na odpoczynek. Już w najbliższy weekend odbędzie się dziewiąta eliminacja mistrzostw świata F1 Grand Prix Francji na torze Magny-Cours.

Reklama

autoklub.pl

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Grand | mistrz świata | Michael Schumacher | Grand Prix
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy