Citroën bierze wszystko!

Sébastien Loeb i Daniel Elena pozostają jedynymi zwycięzcami niemieckiej rundy Rajdowych Mistrzostw Świata FIA. Od chwili włączenia Rajdu Niemiec do kalendarza światowego serialu w roku 2002, nikomu innemu nie udało się wygrać tej imprezy.

Francuska załoga w Citroënie Xsara WRC triumfowała w niedzielę po raz czwarty z rzędu, odnosząc swe osiemnaste zwycięstwo w karierze. Dzięki temu Sébastien i Daniel zwiększyli swą przewagę nad rywalami do 32 punktów, robiąc kolejny krok na drodze do drugiego z rzędu tytułu mistrza świata. "Wiadomo, że w Rajdzie Niemiec czuję się niemal jak w domu," powiedział Sébastien.

"Zawsze przyjeżdżają tu moi przyjaciele i to dodaje mi motywacji. Dlatego sukces tutaj ma wyjątkowy smak. Wraz z François narzuciliśmy niezwykle szybkie tempo już pierwszego dnia, a potem kontrolowaliśmy przebieg rajdu. Bardzo zależało nam na punktach dla zespołu. Po tym rajdzie klasyfikacja producentów wygląda dla nas znacznie lepiej…"

Reklama

Załogi Citroënów od początku nadawały ton rywalizacji. Konkurenci nie mieli dosłownie nic do powiedzenia. Pierwszego dnia Loeb i Duval dokonali niezwykłego wyczynu, odnosząc 6 podwójnych zwycięstw na 6 odcinkach specjalnych! Także drugiego dnia kierowcy Citroënów wygrali wszystkie OS-y. Dopiero w końcówce Loeb i Duval nieco zwolnili i oddając rywalom 3 odcinki. Na mecie rajdu załogi Citroënów zajęły pewnie 2 pierwsze miejsca, zdobywając komplet punktów. Na podkreślenie zasługuje doskonała postawa i drugie miejsce François Duvala. Dzięki wynikowi w Niemczech i zdobytym punktom Citroën powrócił na prowadzenie w klasyfikacji producentów. "To był wspaniały weekend, zarówno dla nas, jak i dla całego zespołu Citroëna," powiedział na mecie uszczęśliwiony François Duval. "Myślę, że mieliśmy nawet szanse na zwycięstwo, ale najważniejsze było ukończenie rajdu i zdobycie punktów. Jechaliśmy pod sporą presją, bo zwłaszcza w końcówce nie mogliśmy sobie pozwolić na żaden błąd. Pokazałem na co mnie stać, pokazałem, że potrafię jeździć tak szybko jak Sébastien."

Szef zespołu, Guy Fréquelin był wyjątkowo szczęśliwy, chociaż nie ukrywał, że do ostatniego odcinka nie był pewien sukcesu: "Gdy prowadzimy w rajdzie z taką przewagą, wszyscy myślą, że jest to łatwe i tworzy się presja wyniku. Trzeba wtedy wyjątkowo uważać, bo przecież zawsze można popełnić błąd i wszystko stracić. Nas też nie ominęły na trasie rajdu drobne przygody, które były dla nas przestrogą. Na szczęście osiągnęliśmy najlepszy z możliwych rezultatów. Gratuluję całemu zespołowi, a najbardziej obydwu naszym załogom. Sébastien i Daniel, a także François i Sven spisali się wspaniale. Bardzo się cieszę, że François odzyskał wiarę we własne możliwości. Bardzo tego potrzebował."

Guy Fréquelin skomentował także sukces Citroëna w mistrzostwach świata juniorów: "Dzięki naszym załogom Dani Sordo/Marc Marti oraz Kris Meeke/Glenn Patterson w Citroënach C2 Super 1600, także tu odnieśliśmy podwójne zwycięstwo, a Xevi Pons był najwyżej sklasyfikowanym kierowcą prywatnym, w dodatku w pierwszej dziesiątce. Tak więc Citroën osiągnął w tym rajdzie wszystko, co było do osiągnięcia."

Wiecej przeczytasz TUTAJ.

Porozmawiaj na Forum.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: bran | Niemiec | loeb
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy