Biała Dama

Złoto, skóra i biel. Znakomita kompozycja i połączenie powszechnej, acz solidnej klasy mercedesa z subtelnym smakiem twórców stuningowanego pojazdu.

Z historii wiadomo, że nazwa Mercedes pochodzi od imienia córki jednego z najbardziej wymagających klientów Deimlera, Emila Jellonka. Gdyby Jellonek żył w obecnych czasach, prawdopodobnie zrobiłby wszystko, by stać się właścicielem "białej damy", Mercedesa CE 300.

Czysta biel auta przyciąga uwagę. W kolorze białej perły polakierowane zostało nadwozie samochodu. We wnętrzu zaś króluje biała skóra pokrywająca niemal wszystko. Delikatny jasnozielony deseń o pastelowej barwie dodatkowo uatrakcyjnia wnętrze i podkreśla niektóre elementy nadwozia. Nawet wewnętrzna część klapki wlewu paliwa pokryta została zaimpregnowaną, naturalną zieloną skórą, która jest widoczna także w elementach zderzaków, lusterek, felg czy dachu.

Reklama

Zamiast seryjnych zderzaków auto posiada dedykowane ospojlerowanie firmy Wald International. Niektóre elementy tego pakietu przebyły długą morską drogę z Japonii do Polski. W nadkolach znajdują się skręcane, dwuczęściowe felgi firmy RH o szerokości 8,5 cala z przodu i 10,5 z tyłu. Za regulowany prześwit samochodu odpowiada bardzo szybki zestaw zawieszenia pneumatycznego zbudowany na komponentach firm Viar, Rubena i AVS.

Dobrze brzmiący Mercedes

Miejsce szerokich, nawet wygodnych, ale seryjnych foteli, zastąpiły fotele firmy Recaro CSE w pełnej opcji elektrycznej regulacji. Boki drzwi oraz słupki przygotowane zostały do montażu instalacji Car Audio. Zresztą całe wnętrze zostało specjalnie wytłumione matami akustycznymi. I całe szczęście, bowiem System car audio to prawdziwa potęga. Składa się z trójdrożnego, odseparowanego zestawu Vibe Space 3D. Dodatkowo, każde drzwi uzbrojono w dodatkowy woofer. Jednostka centralna to Alpine CDA 117Ri. W bagażniku, potężna zabudowa Car Audio kryje w sobie 2 wzmacniacze Vibe, 4-ro kanałowiec zasilający system przedni oraz potężny 1,5 kilowatowy monoblock napędzający subwoofer. Głośnik basowy to zabudowany w wentylowanej skrzyni 15-calowy Vibe Space, który generuje 1500 w RMS głębokiego basu. Słuchanie muzyki w tym samochodzie to ...... prawdziwe wyzwanie.

Z arystokratyczną gracją

Na koniec warto zajrzeć pod maskę, gdzie znajdziemy 220 konną jednostkę, rzędową szóstkę, która posiada wystarczającą moc do przemieszczania się w ruchu miejskim i pozamiejskim. Silnik zatem nie był modyfikowany, ale za to został wizualnie dopieszczony do granic możliwości. Wszystkie plastikowe powierzchnie polakierowano w kolor nadwozia, śruby i inne detale pozłocono, a komorę uzupełniły białe skórzane panele.

Stuningowana Trzysetka jest samochodem, o którym śmiało można powiedzieć, że posiada grację i duszę. Można nawet zaryzykować stwierdzenia, że wśród innych mercedesów znajduje się w gronie arystokracji tej marki. Dlatego określenie "biała dama" jest w jej wypadku absolutnie uzasadnione.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy