Vettel powiększy przewagę na Silverstone? To nie takie pewne
Lider klasyfikacji generalnej mistrzostw świata Formuły 1 Niemiec Sebastian Vettel (Red Bull) zapowiada, że 30 czerwca w najbliższym wyścigu o Grand Prix Anglii interesuje go zwycięstwo. Apetyt na najwyższe miejsce na podium ma także kilku innych zawodników.
Dwa lata temu na torze Silverstone zwyciężył Hiszpan Fernando Alonso (Ferrari). Rok temu triumfował Australijczyk Mark Webber z teamu Red Bull. Obaj wygrywali już na tym torze po dwa razy, a Vettel, najmłodszy w tym towarzystwie, tylko raz w 2009 roku.
W 2012 roku triumfował Webber, pokonując o trzy sekundy Fernando Alonso, finiszującego na miękkich oponach Pirelli. Trzeci był Vettel. Wyścig rozegrano w dobrych warunkach atmosferycznych, pogoda dopisała. Temperatura powietrza dochodziła do 20 st. C, asfalt był nagrzany do ponad 30 st. C. Po starcie prowadzenie objął najszybszy w kwalifikacjach Alonso i prawie przez cały czas jechał na pierwszej pozycji. Ale jego team popełnił błąd, nie zdecydowano się na zmianę opon i na cztery okrążenia przed końcem doszło do zmiany lidera. Hiszpana po zewnętrznej toru wyprzedził Webber.
"Wygrana była dziś dość blisko, ale Mark był zdecydowanie szybszy na końcowych okrążeniach. Miał lepsze opony i zasłużył na zwycięstwo" - powiedział po wyścigu Alonso, który jeszcze wtedy utrzymał prowadzenie w klasyfikacji mistrzostw świata. Ale jego przewaga nad drugim Webberem zmalała tylko do 13 pkt. Trzeci w klasyfikacji generalnej Vettel, który ostatecznie zdobył tytuł, tracił do Hiszpana 29 pkt.
W tym sezonie sytuacja w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata jest bardziej klarowna. Po siedmiu wyścigach lider Vettel ma już 36 pkt przewagi nad Alonso. Trzeci Fin Kimi Raikkonen (Lotus) traci do prowadzącego 44 pkt. Webber w mistrzostwach świata jest aktualnie na piątej pozycji z dorobkiem 69 pkt, o 63 mniej od swojego partnera z ekipy Vettela. Australijczyk przyznał jednak, że angielski tor jest jednym z jego najbardziej ulubionych i zapowiedział, że także poważnie myśli o walce o zwycięstwo. Warunkiem jest dobry rezultat w kwalifikacjach, które w ubiegłym roku były bardzo loteryjne. Padał deszcz, momentami bardzo intensywny. Tor był bardzo śliski, walkę o pole position trzeba było przerwać na prawie 1,5 godziny. Takie warunki sprawiały problemy nawet bardzo doświadczonym kierowcom m.in. Alonso. Późniejszy ich zwycięzca stracił panowanie nad bolidem i wyjechał na trawę, zdołał jednak uniknąć zderzenia ze ścianą.
Tor Silverstone powstał po II wojnie światowej na bazie lotniska królewskich sił lotniczych RAF usytuowanego na pograniczu dwóch hrabstw - Buckinghamshire i Northamptonshire. 13 maja 1950 roku na tym obiekcie rozegrano pierwszy wyścig zaliczany do MŚ Formuły 1. Zwyciężył wówczas Włoch Nino Farina, a na trybunie zasiadł król Jerzy VI oraz jego córka, która trzy lata później objęła tron jako Elżbieta II.
W tym roku kierowcy będą się ścigali na trasie o długości 5,891 km. Do pokonania będą mieli 52 okrążenia, co daje dystans 306,198 km.