​Udana operacja Kubicy. Coraz większe szanse powrotu

Znamy szczegóły ostatniej operacji, której został poddany Robert Kubica. Uzupełnienie ubytków stawu łokciowego zakończyło się powodzeniem. Polski kierowca ma dzięki temu odzyskać pełny zakres ruchów prawej ręki, który uniemożliwiał mu dotychczas swobodne operowanie kierownicą wyścigowego auta.

O konieczności przeprowadzenia zabiegu, o którym informowaliśmy, Polak przekonał się dzięki wykorzystaniu symulatora wyścigowego. W trakcie realizowanych w nim zadań nie był w stanie całkowicie skręcać kierownicy prawą ręką. Wszczepienie protez nasady kości promieniowej i główki ramiennej ma sprawić, że z czasem Kubica znów będzie mógł swobodnie używać ręki w kokpicie wyścigówki.

Oto, co na temat wykonanego zabiegu powiedział Doktor Ruggero Testoni, ordynator oddziału chirurgii kliniki Pederzoli w Peschiera del Garda koło Werony. - Dzięki temu [Kubica] będzie mógł w pełni operować kierownicą, podczas gdy wcześniej nie był w stanie obracać dłonią w trakcie trzymania kierownicy i musiał zdjąć z niej rękę przy wykonywaniu skrętu w lewo - wyjaśnił Włoch.

Udany zabieg wciąż nie oznacza pewnego powrotu krakowianina do Formuly 1, ale zdecydowanie zwiększa szanse kierowcy na kontynuowanie sportowej kariery. Kluczowe w tym względzie okażą się najbliższe miesiące. Teraz czeka Kubicę kolejny etap rehabilitacji. Polak będzie ją odbywał w klinice Pederzoli.

Jacek Kasprzyk

Reklama


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy