Theissen o żądaniach FIA

Mario Theissen oskarża Międzynarodową Federację Samochodową (FIA) o fiasko negocjacji dotyczących redukcji kosztów w Formule 1. Szef BMW-Sauber przekonywał, że zrzeszone w FOTA drużyny nie "zamykają dla nikogo drzwi", ale szanse na porozumienie są raczej niewielkie.

Chodzi o konflikt na linii FOTA-FIA. Pierwsi nie chcieli się zgodzić na zmiany, głównie dotyczące ograniczeń w budżecie teamów Formuły 1, które zamierzali wprowadzić drudzy. Do kompromisu dojść się nie udało, więc zespoły stowarzyszone w FOTA (Ferrari, McLaren, Renault, BMW Sauber, Toyota, Brawn GP, Red Bull i Toro Rosso) zapowiedziały, że stworzą nową serię wyścigową.

- Do ostatniej chwili zespoły chciały dojść do porozumienia, jednak FIA pozostawała nieprzejednana. Uparła się, że przystąpi do rozmów tylko wtedy, gdy drużyny wyślą wnioski o przystąpienie do nadchodzącego sezonu. To żądanie było przez nas nie do zaakceptowania. To tak jakby przed kupnem samochodu, najpierw podpisać umowę, a potem dopiero negocjować cenę - tłumaczy Mario Theissen.

Reklama

Szef BMW Sauber dodaje: - Byliśmy oskarżani o to, że nie jesteśmy gotowi do rozmów na temat redukcji kosztów. A przecież odkąd FOTA powstała we wrześniu 2008 roku, zawsze popierała rozwiązania zmierzające do obniżki kosztów. W tym krótkim okresie czasu osiągnęliśmy więcej, niż ktokolwiek inny w historii tego sportu.

- FOTA nie zamyka dla nikogo drzwi, jednak na razie bardzo zależy nam na stworzeniu nowej serii wyścigów, zrzeszającej najlepsze teamy i najlepszych kierowców - kończy Theissen.

ASInfo/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy