Raikkonen w śniegu i mrozie

Kimi Raikkonen przeprowadził ostatnie przygotowania do nowego sezonu Formuły 1 "po swojemu" - jak to określił - w głębokim śniegu i mrozie. W północnej Finlandii uczestniczył w wyścigach skuterów śnieżnych.

- Przed wyjazdem do gorącej i słonecznej Australii najlepszym przygotowaniem dla mnie jest fińska zaprawa na mrozie - ocenił Raikkonen.

Kilka dni temu kierowca teamu Ferrari uczestniczył w zawodach skuterów śnieżnych. Wystąpił m.in. w klasach enduro i cross country. W punktacji generalnej zajął siódme miejsce a wygrał enduro.

- Miejsce jest dobre i mogło być lepsze lecz nie jeździłem na pełnym gazie. Muszę unikać możliwości kontuzji. Celem tych zawodów było odprężenie się psychiczne w fińskiej przyrodzie po serii bardzo intensywnych testów. Ryk silników skuterów i współzawodnictwo dały mi z kolei apetyt na pierwszy start w Formule - powiedział Raikkonen fińskiemu dziennikowi "Iltalehti".

Reklama

Podkreślił, że "wyścig w Australii będzie szczególnie ważny, gdyż poziom wszystkich zespołów jest tak wyrównany, że trudno wymieniać jakiegokolwiek faworyta. Dopiero po pierwszym wyścigu będzie można ocenić gdzie się znajduję".

W 2009 roku kierowcy rywalizować będą w 17 wyścigach. Pierwszy odbędzie się 29 marca na torze w Melbourne, a ostatni 1 listopada w Abu Zabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Zbigniew Kuczyński

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy