"Na zwycięstwa trzeba poczekać"
Zakończył się pierwszy sezon Roberta Kubicy w Formule 1. Polak, który zaczynał go jako kierowca testowy zespołu BMW Sauber, od Grand Prix Węgier brał już udział w wyścigach.
W sześciu startach Kubica wywalczył sześć punktów stojąc na ostatnim miejscu podium na Monzie.
Oprócz tego dwa razy był dziewiąty, raz 12., raz 13., a raz został zdyskwalifikowany. 21-latek najprawdopodobniej zastanie także uznany debiutantem sezonu. Mimo wszystko Polak nie jest do końca zadowolony ze swoich startów.
"Było wiele rzeczy, które chciałbym zmienić na lepsze" - powiedział Kubica, cytowany przez "Dziennik". "Ze wszystkiego cieszę się bardzo krótko. A błędy staram się analizować długo. Nie ukrywam, że potrzebuję zgrania z zespołem. Im więcej będę jeździł, tym będę mądrzejszy" - dodał.
W młodego zawodnika wierzą szefowie BMW Sauber, gdyż w przyszłym sezonie nadal będzie on dalej drugim kierowcą zespołu. Niektórzy twierdzą nawet, że to przyszły mistrz świata. "Ja chcę być dobrym kierowcą. Mój cel jest taki: kiedy popełnię błąd muszę zrobić wszystko, żeby się nie powtórzył. Niektórzy na pewno widzą we mnie kierowcę, który będzie wygrywał wyścigi. Jeżeli to prawda, to wszyscy musimy poczekać" - stwierdził Kubica.
Jakie są cele BMW Saubera na 2007 rok? "Wierzę w mój zespół. Mamy świetnych ludzi, co udowodnił ten sezon, w którym bardzo szybko zbudowaliśmy dobry bolid. Zbliżyliśmy się do czołówki. To pokazuje, że w 2007 roku możemy być groźni. Tylko, że każdy zespół ma taki sam cel. Różnica jest taka, że musimy być szybsi, bo to my ich gonimy" - powiedział Polak.