McLaren tak jak Ferrari

McLaren to trzeci zespół, po Renault i Ferrari, który zapowiedział, że podczas Grand Prix Australii skorzysta z systemu odzyskiwania energii KERS.

- Nie ma wątpliwości co do tego, że obaj nasi kierowcy planują wykorzystać KERS w Melbourne - tymi słowami szef Mercedes Motosport, Norbert Haug, odpowiedział na pytanie, czy Lewis Hamilton lub Heikki Kovalainen zamierzają skorzystać z KERS już podczas Grand Prix Australii.

Pierwszy w nowym sezonie wyścig odbędzie się na torze Melbourne Grand Prix Circuit już w przyszłą niedzielę. Nadal nie wiadomo, czy w Australii z KERS skorzysta polski rodzynek - Robert Kubica.

ASInfo/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy