Kubica o loterii w kwalifikacjach

Robert Kubica (BMW Sauber) zajął 11. miejsce w kwalifikacjach do wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Włoch. Na zalanym deszczem torze Monza nie zdołał awansować do trzeciej rundy kwalifikacji.

Robert Kubica (BMW Sauber) zajął 11. miejsce w  kwalifikacjach do wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Włoch. Na zalanym deszczem torze Monza nie zdołał awansować do trzeciej rundy  kwalifikacji.

- Zabrakło nam odrobiny szczęścia. 10. miejsce i występ w finałowej rundzie uciekł mi o ułamki sekund. Na drugą odsłonę kwalifikacji założyliśmy nowy komplet opon, bowiem nie planowaliśmy postojów. Potrzeba jednak dwóch-trzech okrążeń, by gumy zaczęły prawidłowo pracować. Co gorsza - zanim to nastąpiło, ponownie zaczął padać deszcz i nie mogłem już poprawić czasu. Gratuluję ekipie Toro Rosso i Sebastianowi Vettelowi pierwszego pole position - powiedział Kubica.

Właśnie młody Niemiec, który w poprzednim sezonie był kierowcą testowym BMW, po raz pierwszy wystartuje z pole position.

Reklama

W finałowej serii zabrakło również mistrza świata Kimiego Raikkonena (Ferrari) i lidera bieżącego sezonu - Lewisa Hamiltona (McLaren Mercedes). Kolega Kubicy z BMW - Nick Heidfeld zajął 10. miejsce.

- Nie przypominam sobie kwalifikacji z tyloma zwrotami akcji. Przy takiej pogodzie były po prostu loterią. Gratulacje dla Sebastiana Vettela i Toro Rosso - to wspaniałe osiągnięcie w takich warunkach. Nie jesteśmy zadowoleni z naszego występu, ale kluczem do sukcesu był przejazd w odpowiednim momencie - przy rozgrzanych oponach, na schnącym torze. Nam się to niestety nie udało - wyjaśnił szef BMW Sauber, Mario Theissen.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy