Kubica chce jeździć w Renault z Raikkonenem

Robert Kubica przyznał, że w przyszłym sezonie chętnie widziałby w teamie Renault, którego jest kierowcą, mistrza świata z 2007 roku Fina Kimiego Raikkonena.

"Gdyby Kimi dołączył w nowym sezonie do naszego zespołu, to byłaby dla wszystkich bardzo dobra wiadomość. On jest świetnym kierowcą, mającym ogromne doświadczenie" - powiedział Kubica, dodając, że dla niego nigdy nie było problemem, z jakim partnerem w zespole startuje.

W tym roku drugim kierowcą ekipy Renault, z którą Polak kilka dni temu przedłużył kontrakt do 2012 roku, jest debiutujący w F1 Witalij Pietrow. Rosjanin zajmuje obecnie w mistrzostwach świata 15. miejsce z dorobkiem sześciu punktów. Kubica jest szósty - 83 pkt. Prowadzi Brytyjczyk Lewis Hamilton (McLaren-Mercedes) - 127 pkt.

Reklama

Raikkonen pod koniec 2009 roku rozstał się z teamem Ferrari, który w jego miejsce zatrudnił Hiszpana Fernando Alonso. Miał jednak ważny kontrakt z włoskim zespołem do końca 2010 roku, dlatego Ferarri zdecydowało się płacić mu nadal pensję, ale pod warunkiem, że nie zwiąże się z żadną konkurencyjną ekipą.

Fin, którego drugą wielką pasją są rajdy samochodowe, podpisał kontrakt z zespołem Citroena i udanie startuje w zespole Junior w mistrzostwach świata, gdzie ma do dyspozycji najnowszy model C4 WRC. Partnerem Fina w teamie jest sześciokrotny mistrz świata Francuz Sebastien Loeb.

Według nieoficjalnych informacji, Raikkonen chce w sezon 2011 wrócić do wyścigów F1 i jego menadżer już prowadzi w tej sprawie rozmowy. A jednym z zespołów, które są poważnie zainteresowane jego zatrudnieniem, jest właśnie Renault.

Kubica nie potwierdził, że to z jego inicjatywy prowadzone są wstępne rozmowy z Raikkonenen. Dodał tylko, że ostatnio spotkał się z fińskim kierowcą jesienią ubiegłego roku podczas kończącego sezon wyścigu o GP Abu Zabi.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy