Kobayashi: Wiem, że Sauber nie jest zadowolony

Japoński kierowca teamu Sauber Kamui Kobayashi, w przyszłym roku chce zostać liderem zespołu Petera Saubera. Jak wyznał, musi na to miano zasłużyć w oczach swojego pracodawcy.

Kobayashi w 11 tegorocznych wyścigach wywalczył 27 punktów. Taka zdobycz plasuje Japończyka na 11. miejscu klasyfikacji generalnej kierowców Formuły 1. W tym roku realnym priorytetem kierowcy teamu Sauber jest ukończenie rywalizacji w pierwszej dziesiątce najlepszych kierowców. Za rok Kobayashi chce zostać liderem zespołu i walczyć o wyższe cele. Jak sam przyznaje musi na taką rolę zapracować jeszcze bardziej niż do tej pory.

- Kierowca zawsze musi się rozwijać. Nigdy nie może myśleć, że jest doskonały. Wciąż się uczę. Jestem pewien, że Peter Sauber nie jest zadowolony, oni czekają na lidera zespołu. W ubiegłym roku było kilka błędów, ale w tym roku staramy się zdobywać punkty regularnie, co jak dotąd nam nieźle wychodzi. W przyszłym roku muszę zmienić podejście. Może potrzebujemy jednego większego kroku, odrobinę większej walki. Na pewno muszę sobie wyznaczyć jakiś cel - Kamui Kobayashi

Reklama

Kierowca Sauber, myśląc o swojej przyszłości w roli lidera musi zdecydowanie poprawić swoje wyniki z sobotnich kwalifikacji. Jak się wydaje krok do przodu już uczynił. Ma świadomość, że walka o pole position nie jest jego najmocniejszą stroną.

- Wiem, że moje osiągi w kwalifikacjach są niewystarczające. Gdy samochód jest dobry, to zawsze idzie mi dobrze. Ale kiedy samochód nie prowadzi się najlepiej, to nie jestem w stanie wydobyć z niego pełni osiągów. To jest coś co muszę poprawić. Wszystko: pewność siebie, dogrzanie opon, balans i ustawienia samochodu. W przeciwnym razie nie uzyskam dobrych osiągów - powiedział.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy