Hamilton: Wspaniale wrócić na podium
"Wspaniale jest wrócić na podium, bo mieliśmy dwa nieudane wyścigi" - powiedział na łamach "Przeglądu Sportowego" kierowca teamu McLaren-Mercedes Lewis Hamilton. Brytyjczyk ukończył wyścig o Grand Prix Hiszpanii na 3. miejscu.
Zawody na torze Circuit de Catalunya zakończyły się dubletem Ferrari. Pierwszy linię mety minął obrońca mistrzowskiego tytułu Kimi Raikkonen, a tuż za nim jego kolega z zespołu Felipe Massa.
"Wiedziałem, że pokonanie kierowców Ferrari będzie trudne. W ostatniej fazie wyścigu byłem w stanie utrzymać się za nimi i naciskałem tak mocno, jak się dało. Robert Kubica też trzymał się zaraz za mną. Był blisko i kiedy zerkałem w lusterka, utrzymywał równy dystans" - podkreślił Hamilton.
Groźnie wyglądającemu wypadkowi uległ drugi z kierowców McLaren-Mercedes Heikki Kovalainen. Na szczęście Fin nie doznał poważniejszych obrażeń.
"Kiedy przejeżdżałem obok, zobaczyłem bolid wbity w ścianę. Czerwony, więc nie bylem pewien, czy to nie Ferrari. Potem widziałem powtórki na telebimie i od razu przypomniał mi się mój zeszłoroczny wypadek na Nuerburgringu. Byłem trochę przestraszony, bo wiedziałem, że uderzenie było mocne. Na początku nie wiedziałem, co z nim jest, ale potem dostałem informację od zespołu, że nic mu się nie stało" - stwierdził brytyjski kierowca.