Hamilton na pełnym gazie
Lider klasyfikacji kierowców Formuły 1, Lewis Hamilton nie zamierza ściągać nogi z pedału gazu. Brytyjczyk w wywiadach przed GP Węgier zapewnia, że zamierza kontynuować swój ofensywny styl jazdy i pewnie zmierzać po tytuł mistrza świata.
Kierowca McLarena ma cztery punkty przewagi nad drugim w klasyfikacji Felipe Massą. Do końca sezonu pozostało jeszcze osiem startów, dlatego lider wciąż musi być w pełni skoncentrowany, aby nie stracić prowadzenia.
"To niebezpieczne już teraz zacząć myśleć o zmianie podejścia. Do tej pory mnie ono nie zawiodło. Powiem tylko, że na Węgrzech po prostu jak zwykle zrobię swoje" - buńczucznie zapowiada Hamilton, bardzo pewny siebie po dwóch ostatnich zwycięstwach.
Jednak pytany o wyrównanie rekordu Damona Hilla z 1996 roku, który wygrał trzy GP z rzędu wzbrania się przed deklaracjami.
"Nie chcę mówić o mocnych postanowieniach. Wszystko, co mogę powiedzieć to, że nasz samochód jest fantastyczny i naprawdę cudownie mi się nim jeździ. To uczucie jakbyś wciąż mógł zwiększać możliwości bolidu. Naprawdę fantastyczne doznanie dla każdego kierowcy wyścigowego".