GP Monaco dla Rosberga. Poważne wypadki Massy i Maldonado
Nico Rosberg z teamu Mercedes wygrał niedzielny wyścig o Grand Prix Monaco, szóstą eliminację mistrzostw świata Formuły 1. Wcześniej 27-letni Niemiec w Monte Carlo wywalczył pole position i był najszybszy na wszystkich trzech treningach.
Drugie miejsce zajął trzykrotny mistrz świata Niemiec Sebastian Vettel, a trzecie jego partner z zespołu Red Bull-Renault Australijczyk Mark Webber.
Rosberg powtórzył sukces swojego ojca Keke, który 30 lat temu - 15 maja 1983 roku - także zwyciężył na ulicznym torze w Monte Carlo. Teraz Nico zanotował drugi triumf w karierze, a pierwszy w Monako, gdzie na stałe mieszka.
Po starcie na czele znalazły się dwa bolidy Mercedesa - Rosberga i Lewisa Hamiltona. Tego drugiego próbował atakować Vettel, ale doświadczony Brytyjczyk nie pozwolił się wyprzedzić.
Na 10. okrążeniu (z 78 do przejechania) zapalił się bolid Francuza Charlesa Pica (Caterham) i kierowca musiał zrezygnować z dalszej rywalizacji.
Przez 25 okrążeń kierowcy jechali w takiej samej kolejności, w jakiej ruszyli, nic nie zapowiadało późniejszych emocji. Na czele był Rosberg, za nim Hamilton, Vettel i Webber.
Później doszło do kilku wypadków, które zmieniły układ czołówki, choć pozycja Rosberga nie była zagrożona. Na 31. okrążeniu poważny wypadek miał Brazylijczyk Felipe Massa (Ferrari), który rozbił bolid prawie w tym samym miejscu, gdzie miał kraksę w czasie sobotniego treningu. Zawodnik został przez służby medyczne ubrany w kołnierz ortopedyczny i odwieziony do szpitala.
Po wznowieniu wyścigu Hamilton zdecydował się na zmianę opon i stracił drugie miejsce na rzecz Vettela. Brytyjczyk potem spadł na czwartą pozycję i utrzymał ją do końca.
Po kraksie Massy kierowcy spokojnie przejechali 15 okrążeń. Na 46. Pastor Maldonado z Williamsa został uderzony przez bolid Brytyjczyka Maxa Chiltona z Marussii. Samochód Wenezuelczyka pofrunął w powietrze, spadł na ziemię i z całą siłą uderzył w ściankę szykany ustawionej na torze.
Bolid został całkowicie rozbity, wyścig na prawie pół godziny przerwano. Kierowcy ustawili się na polach startowych, wyszli z samochodów, rozmawiali z inżynierami, popijali napoje energetyczne. W tym czasie służby techniczne czyściły i porządkowały tor.
Do końca wyścigu safety car jeszcze raz znalazł się na torze, gdy uszkodzony został Lotus Francuza Romaina Grosjeana, który musiał zostać usunięty.
Wyścig w Monte Carlo był w tym sezonie rekordowy pod względem wypadków, w poprzednich pięciu rundach samochód bezpieczeństwa ani razu nie pojawił się na torze.
Obok Rosberga, bohaterem rundy był Raikkonen. Fin z powodu uszkodzenia tylnej opony musiał na sześć okrążeń przed końcem wyścigu, gdy jechał jako piąty, zjechać do serwisu. Na tor wrócił na 16. pozycji, ale później zdołał wyprzedzić sześciu rywali i na mecie zameldować się 10.
Liderem mistrzostw świata pozostał z dorobkiem 107 pkt broniący tytułu Vettel. Drugi jest Raikkonen - 86 pkt, a trzeci Alonso - 78 pkt. Rosberg po zwycięstwie awansował z dziewiątego na szóste miejsce, ma obecnie 47 pkt.
Wyniki wyścigu o GP Monaco:
1. Nico Rosberg (Niemcy/Mercedes GP) 2:17.52,056 2. Sebastian Vettel (Niemcy/Red Bull-Renault) strata 3,888 3. Mark Webber (Australia/Red Bull-Renault) 6,314 4. Lewis Hamilton (W. Brytania/Mercedes GP) 13,894 5. Adrian Sutil (Niemcy/Force India) 21,477 6. Jenson Button (W. Brytania/McLaren) 23,103 7. Fernando Alonso (Hiszpania/Ferrari) 26,734 8. Jean-Eric Vergne (Francja/Toro Rosso) 27,223 9. Paul Di Resta (W. Brytania/Force India) 27,608 10. Kimi Raikkonen (Finlandia/Lotus) 36,582 11. Nico Huelkenberg (Niemcy/Sauber) 42,572 12. Valtteri Bottas (Finlandia/Williams) 42,691 13. Esteban Gutierrez (Meksyk/Sauber) 43,212 14. Max Chilton (W. Brytania/Marussia) 49,885 15. Giedo van der Garde (Holandia/Caterham) 1.02,590 16. Sergio Perez (Meksyk/McLaren) 6 okrążeń