F1. GP Portugalii z kibicami?

​ Około 50 tysięcy widzów ma zasiąść na trybunach podczas wyścigu o Grand Prix Portugalii, 23 października na torze Algarve w Portimao - zadeklarowali organizatorzy rundy mistrzostw świata, która ma pojawić się w kalendarzu po wieloletniej przerwie.

Runda w Portugalii znalazła się w kalendarzu F1 po 24-letniej przerwie. Poprzednio wyścig odbył się 22 września 1996 roku w Estoril koło Lizbony. Obecny tor w Portimao w południowej prowincji Algarve został otwarty w 2008 roku, a homologację F1 otrzymał w 2019 roku.

Tor w Portugalii jest przeznaczony dla maksymalnie 100 tysięcy widzów. Przyjęcie połowy z nich - jak uważają organizatorzy - jest możliwe nawet przy zachowaniu wszystkich restrykcyjnych zarządzeń wymaganych przez FIA z powodu pandemii koronawirusa.

"W Portugalii tylko do końca września obowiązuje zakaz organizowania imprez sportowych z kibicami. Od października ma został zniesiony, dlatego liczymy na to, że fani spragnieni Formuły będą mogli być na trybunach. Oczywiście przy zachowaniu wymaganego dystansu społecznego" - uważa szef toru w Portimao Paulo Pinheiro.

Na razie żadna ostateczna decyzja nie zapadła, choć władze portugalskiej federacji samochodowej już wystąpiły o zgodę na władz administracyjnych regionu Algarve.

Pierwszym wyścigiem w tegorocznym kalendarzu F1 z udziałem kibiców ma być Grand Prix Rosji w Soczi zaplanowane na 27 września. 

Reklama
PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy