F1 - GP Belgii: Michael Schumacher raz jeszcze

Michael Schumacher jadący Ferrari wygrał Grand Prix Belgii - 14. eliminację Mistrzostw Świata Formuły 1, rozegraną na torze Spa Francorschamps nieopodal Liege. Było to 52. zwycięstwo w karierze Niemca - nowy rekord triumfów w F1.

"Schumi" całkowicie zdominował pełny wielu dramatycznych wydarzeń i zwrotów wyścig i wyprzedził na mecie David Coultharda oraz Giancarlo Fisichellę (Benetton Renault).

To było dziwne GP. Powtarzany start, przerwany wyścig po fatalnie wyglądającej kraksie Eddie'ego Irvine'a (Jaguar) i Luciano Burtiego (Prost), wreszcie skrócony dystans do 36 okrążeń. Jednak jedno w tym wyścigu od początku do końca było niezmienne - prowadzenie nowokreowanego mistrza świata.

Przy drugiej próbie startu (pierwsza została wstrzymana z powodu problemów Heinza-Haralda Frentzena). Niemiec wykorzystał puste miejsce przed sobą - nie ruszył z pole position Williams Juana Pablo Montoyi. Chwilę później tuż za słynnym zakrętem Eau Rouge łatwo wyprzedził młodszego brata, obejmując prowadzenie, którego jak się okazało nie oddał już do końca.

Reklama

Po kolizji Irvine'a i Burtiego względy bezpieczeństwa (konieczność udzielenia pomocy medycznej Brazylijczykowi) spowodowały wywieszenie czerwonej flagi. Burtiego odwieziono do szpitala w Liege na rutynowe badania.

Wyścig po kilkunastu minutach wznowiono z uwzględnieniem pozycji jakie kierowcy zajmowali w momencie przerwania. Michael spokojnie wystartował i konsekwentnie powiększał przewagę nad rywalami. Przy restarcie stracił kolejnego potencjalnego rywala - brata Ralfa. Bolid Williamsa nie został bowiem przed rozpoczęciem "kółka" rozgrzewającego spuszczony z podnośnika i w ten sposób Williams przegrał ten wyścig sam ze sobą.

Schumacher stracił prowadzenie tylko na chwilę na rzecz Fisichelli, kiedy zjechał na pierwszy (z dwóch) postój. - Nie miałem jakiś fantastycznych startów, bo inni mieli problemy. Druga część wyścigu była dla mnie spokojna i jestem zadowolony z wyniku - powiedział triumfator, który tylko raz stracił koncentrację do czego przyznał się po wyścigu. - Na zakręcie numer 15 wypadłem poza tor i o mało co nie wylądowałem na barierze, ale tak to już jest kiedy jedzie się na limicie - stwierdził "Schumi".

Niemiec dzięki ósmemu zwycięstwu w tym sezonie i piątemu w Spa został samodzielnym liderem klasyfikacji wszech czasów pod względem wygranych w F1. Pobity został dotychczasowy rekord Alaina Prosta - 51 triumfów. Ekipa Ferrari może cieszyć się ze zwycięstwa po raz 143.

Drugie miejsce Davida Coultharda zwiększyło jego szansę na wicemistrzostwo świata. Szkot ma teraz 9 punktów przewagi nad trzecim w klasyfikacji MŚ Rubensem Barrichello (finiszował na 5. pozycji). DC jednak nie zachwycił i dopiero na 9 okrążeń przed końcem zdołał wyprzedzić bohatera wyścigu w Belgii Fisichellę.

Pierwsze w tym sezonie podium Włocha i Benettona było efektem doskonałej jazdy kierowcy, dobrej taktyki zespołu i nowych rozwiązań technicznych zastosowanych w bolidzie. Fisichella dwukrotnie świetnie startował - najpierw awansował z 8. na 4., a później z 6. na 2. pozycję. - Szczególnie ten drugi start spowodował, że jestem na podium - powiedział Włoch. Dwa pit-stopy poniżej 8 sekund każdy również przyczyniły się do tego wyniku. Przy drugiej wizycie w boksie wymieniono tylko tylne opony. Te z przodu stały się slickami bez nacięć, co było korzystne. - Fantastyczny dzień, nie spodziewaliśmy się tak dobrego wyniku - skomentował występ Włoch.

Zobacz najważniejsze wydarzenia GP Belgii

Wyniki GP Belgii
 1. Michael Schumacher (Ferrari)       1:15.31,935
 2. David Coulthard (McLaren-Mercedes) str. 10,098
 3. Giancarlo Fisichella (Benetton-Renault) 27,742
 4. Mika Hakkinen (McLaren-Mercedes)        36,087
 5. Rubens Barrichello (Ferrari)            54,521
 6. Jean Alesi (Jordan-Honda)               59,684
 7. Ralf Schumacher (Williams-BMW)          59,986
 8. Jacques Villeneuve (BAR-Honda)        1.04,970
 9. Heinz-Harald Frentzen (Prost-Acer)      1 okr.
10. Jos Verstappen (Arrows-Asiatech)        1 okr.
11. Olivier Panis (BAR-Honda)               1 okr.
12. Enrique Bernoldi (Arrows-Asiatech)      1 okr.
13.Tarso Marques (European Minardi)        4 okr.
Klasyfikacja MŚ kierowców
 1. M. Schumacher  104 pkt (mistrz świata)
 2. D. Coulthard    57
 3. R. Barrichello  48
 4. R. Schumacher   44
 5. M. Hakkinen     24
 6. JP. Montoya     15
 7. J. Villeneuve   11
  . N. Heidfeld     11
9.  J. Trulli        9
  . K. Raikkonen     9
11. G. Fisichella    8
12. HH. Frentzen     6
13. O. Panis (Fra)   5 
  . J. Alesi (Fra)   5
Klasyfikacja MŚ konstruktorów
 1. Ferrari        152 pkt (mistrz świata)
 2. McLaren-Mercedes 81
 3. Williams-BMW     59
 4. Sauber-Petronas  20
 5. BAR-Honda        16
  . Jordan-Honda     16
 7. Benetton-Renault 10
 8. Jaguar            5
 9. Prost-Acer        4
10. Arrows-Asiatech   1
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama