Decydują się losy ostatniego wolnego fotela w F1

Niemiec Adrian Sutil i Francuz Jules Bianchi zasiądą za kierownicą bolidu Force India podczas testów, które w tym tygodniu odbędą się w Barcelonie. Zawodnicy walczą o ostatnie wolne miejsce w teamie rywalizującym w Formule 1.

   Jak dotąd jedynym kierowcą potwierdzonym przez Force India jest Brytyjczyk Paul Di Resta, który wypróbuje bolid we wtorek i środę.      

30-letni Sutil, który jeździł już w barwach tego zespołu w latach 2008-2011, weźmie udział w czwartkowych testach. Dzień później szansę dostanie Bianchi, który uczestniczył we wcześniejszym sprawdzianie na hiszpańskim torze Jerez, a w ubiegłym sezonie był oficjalnym kierowcą rezerwowym tego teamu.      

"To nie oznacza, że w Barcelonie nastąpi jakiekolwiek rozstrzygnięcie. Nie należy tego interpretować w ten sposób. Po prostu tych dwóch kierowców pomoże nam w testach" - poinformował rzecznik prasowy Force India.      

Reklama

Wolne miejsce powstało po tym, jak występujący w zespole przez dwa lata Niemiec Nico Hulkenberg odszedł do ekipy Saubera.      

Poprzednio przygoda Sutila z tym teamem skończyła się z powodów dyscyplinarnych. W kwietniu 2011 roku (po Grand Prix Chin) w dyskotece w Szanghaju wdał się w bójkę z luksemburskim biznesmanem Markiem Luksem. Będący pod wpływem alkoholu kierowca zranił go w szyję rozbitym kieliszkiem do szampana. Władze zespołu nie przedłużyły z nim kontraktu, a sąd w Monachium pod koniec stycznia 2012 roku skazał go na półtora roku pozbawienia wolności w zawieszeniu i ukarał grzywną w wysokości 200 tys. euro.      

Nowy sezon Formuły 1 rozpocznie się 17 marca wyścigiem o Grand Prix Australii.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy