Alonso ukarany, Kubica przed debiutem
Organizatorzy wyścigu o Grand Prix Węgier ukarali mistrza świata Formuły 1 - Hiszpana Fernando Alonso (Renault), za niebezpieczną jazdę podczas piątkowego treningu.
Do najlepszego przejazdu sobotnich kwalifikacji zawodnik będzie miał doliczone dodatkowe dwie sekundy.
W wyścigu na torze Hungaroring miejsce startowe jest kluczowe w walce o punkty - tor jest bardzo wąski, kręty i trudno na nim wyprzedzać. Kara jest więc dotkliwa.
Alonso jest liderem klasyfikacji generalnej - o 11 punktów wyprzedza Niemca Michaela Schumachera (Ferrari). Do zakończenia mistrzostw pozostało sześć wyścigów.
W niedzielę w Grand Prix Węgier zadebiutuje Polak Robert Kubica (BMW Sauber). To nie był piątek do jakiego przywykłem - powiedział Polak, który podczas drugiej sesji treningowej zanotował 10. czas.
To nowy tor, a ja ścigałem się na nim raz - pięć lat temu i niewiele pamiętam. Przejechałem tylko pięć okrążeń na pełnej prędkości. Liczę, że podczas sobotniego treningu będziemy mogli wykonać więcej przejazdów - powiedział Kubica, który łącznie przejechał 11 okrążeń toru.
Tor jest dosyć wyboisty i ma małą przyczepność, więc nie mogłem się za bardzo rozpędzić. Samochód zachowywał się dobrze. Wymaga kilku poprawek, ale wiemy co trzeba zrobić - dodał polski kierowca.
Serwis specjalny: F1 w INTERIA.PL