Rosną szanse, że Polacy będą produkować Land Rovery

Firma Jaguar Land Rover (JLR), której właścicielem jest indyjski koncern motoryzacyjny Tata, planuje uruchomienie nowej fabryki w Europie Wschodniej i swą uwagę skupia na Polsce - doniósł w niedzielę brytyjski dziennik "Sunday Times".

Fabryka miałaby powstać w Krakowie; koszt inwestycji szacuje się na około 1,2 mld funtów (1,7 mld euro). Doniesienia te potwierdza również hinduska gazeta ekonomiczna "Economic Times of India", która również wymienia Kraków, jako lokalizację nowego zakładu.

Kierownictwo firmy JLR sondowało rynek, rozważając oferty - począwszy od Słowacji, przez Węgry i Czechy po Turcję - na uruchomienie fabryki, która miałaby produkować około 200 tysięcy samochodów rocznie - pisze "Sunday Times". Prawdopodobnie chodzi o nowej generacji Defendera.

Reklama

Wysoko postawione źródło w branży powiedziało gazecie, że Polska zaoferowała "olbrzymie zachęty", nie podano jednak szczegółów.

Decyzji w sprawie ewentualnej budowy fabryki w Polsce można się spodziewać w ciągu kilku tygodni, chociaż źródła, na które powołuje się gazeta, twierdzą, że Słowacja wciąż ma niewielkie szanse.

JLR wyprodukował w ub.r. około 450 tysięcy samochodów, lecz planuje rozwinąć produkcję do miliona. Z powodu zwiększenia potrzeb zdolności produkcyjne w trzech brytyjskich fabrykach: w Solihull, Castle Bromwich i Halewood zostały wykorzystane. W ub.r. Jaguar Land Rover otworzył fabrykę w Chinach, a kolejna w Brazylii jest w budowie. Następna na liście jest fabryka w USA lub w Meksyku.

Wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński mówił na początku lipca, że Polska rywalizuje ze Słowacją o dużą inwestycję w sektorze samochodowym. Według niego byłaby to największa fabryka w historii polskiej motoryzacji, a wartość inwestycji to ponad 7 mld zł.

Piechociński zaznaczył, że chodzi o inwestora "z górnej półki" oraz "samochód kategorii premium". Pytany, czy może chodzić o inwestora z Indii, nie chciał potwierdzić tej informacji. "Nasi potencjalni partnerzy proszą o wstrzemięźliwość" - zaznaczył.

Wicepremier mówił, że docelowo inwestor chciałby produkować 350 tys. samochodów i rozpocząć produkcję w 2019 r. Jak dodał, inwestor chce rozpocząć budowę fabryki jeszcze przed końcem III kwartału tego roku. 

Dziennikarze o medialne doniesienia dotyczące nowej fabryki zapytali wicepremiera również dziś. 

- Prowadzimy rozmowy z poważnym partnerem z sektora motoryzacyjnego, chodzi o inwestycję wartą 1,7 mln funtów, budowę fabryki samochodów kategorii premium. W doniesieniach medialnych jest dużo PR i prób zmuszenia nas do tego, byśmy się licytowali z innymi krajami - odpowiedział Piechociński.

Wicepremier dodał, że chodzi o inwestycję, która może być zlokalizowana na obszarze nie mniejszym niż 450 ha i w której docelowo może naleźć pracę ponad 5 tys. osób.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama