Nowe Nissany: następcy X-Traila i Note'a

Miejski hatchback i crossover klasy średniej. Ich prototypy zadebiutowały na tych samych targach. Ich seryjne wersje pojawią się w tym samym roku – w 2013 r.

W pierwszej czwórce najpopularniejszych samochodów Nissana 2011 r. w Europie znalazły się crossovery i auta miejskie. I takie właśnie będą dwie najważniejsze przyszłoroczne nowości japońskiej marki.

Wolne miejsce
W gamie crossoverów Nissana jest jeszcze miejsce na jeden samochód. Zachęcony sukcesami Juke’a i Qashqaia producent zamierza skorzystać z tej szansy. Dlatego w przyszłym roku ma zadebiutować auto, które uplasuje się pomiędzy Qashqaiem a Murano. Samochód, który powinien zastąpić X-Traila, a niewykluczone, że i zająć też miejsce Qashqaia+2. Pojazd, którego studyjną zapowiedzią jest przedstawiony na początku marca podczas salonu w Genewie Hi-Cross Concept. Z zewnątrz seryjne auto nie będzie za bardzo różnić się od prototypu. W końcu kształty studyjnych i produkcyjnych wcieleń Juke’a i Qashqaia też znacząco nie odbiegały od siebie. Seryjna wersja Hi-Cross Concept będzie więc wyglądać dynamicznie. To zasługa wąskich reflektorów, wyrazistego grilla, wyraźnie podkreślonych nadkoli oraz kształtu tylnego słupka. Fani designu na pewno nie przeoczą sposobu, w jaki boczne krawędzie maski przechodzą w przetłoczenia biegnące pod bocznymi szybami. Klasą samą dla siebie będzie kształt bocznych lusterek. I przetłoczenia wzdłuż progu drzwi - dolne jest niemal lustrzanym odbiciem górnego.

Reklama

To będzie duży samochód. Ma mieć ok. 4,7 m długości przy mniej więcej 2,8-metrowym rozstawie osi. Duży samochód z dużym wnętrzem. W prototypie zmieściły się aż trzy rzędy siedzeń. Seryjna odmiana najprawdopodobniej będzie oferowana z dwoma lub trzema rzędami foteli. A kokpit? Deska rozdzielcza prototypu wygląda zbyt futurystycznie, aby mogła dokładnie w takiej formie trafić na linie produkcyjne. Niemniej, w ogólnych zarysach będzie podobna do seryjnej odmiany. A to oznacza sporo sportowego charakteru i jeszcze więcej przyjemnych dla oka obłości.

W gamie silnikowej przyszłego crossovera klasy średniej mogą znaleźć się jednostki o mocy od 130 do 173 KM. Prototyp otrzymał napęd hybrydowy - niewykluczone więc, że na rynek trafi również i taka odmiana nowego auta. Samochód powinien być dostępny zarówno w wersjach 4x4, jak i z napędem na jedną oś.

Wśród rywali auta znajdą się nie tylko SUV-y, ale i pojazdy klasy średniej, jak np. Peugeot 508, Renault Laguna czy Volkswagen Passat. Trudno dziś powiedzieć coś konkretnego o nazwie samochodu. Qashqai przejął nazwę z zapowiadającego auto prototypu. Juke - już nie (studyjna odmiana nosiła imię Qazana). Takie same spekulacje można snuć w stosunku do drugiej nowości - miejskiego auta. Może to być Invitation (jak prototyp), może być Note. Tak czy inaczej, Nissan oficjalnie potwierdził, że produkcyjna odmiana Invitation będzie od 2013 r. wytwarzana w brytyjskim Sunderland.

Miejska nowość
Dziś miejską gamę Nissana w Polsce tworzą hatchback Micra, mikrovan Note i crossover Juke. W przyszłym roku pojawi się auto, które powinno zastąpić właśnie Note’a. Studyjna odmiana nazywa się Invitation i na genewskim stoisku Nissana stała tuż obok Hi-Cross Concept. Także w tym przypadku seryjny samochód będzie z zewnątrz bardzo podobny do prototypu - ta sama dynamika, ta sama elegancja. Sportowo wykrojone reflektory oryginalnie obramowują grill. Trójkąt bocznej szyby zaczyna się tuż nad przednim nadkolem. Na bocznych drzwiach znajduje się oryginalne przetłoczenie, nazwane przez producenta Squash Line, które wspaniale łączy się z krawędzią tylnej lampy. To wszystko sprawia, że pojazd zapowiada się na jedno z najlepiej wyglądających miejskich aut. Lepsze wrażenie robią tylko Fiat Punto i Forda Fiesta. Kokpit prototypu jest znacznie bliższy seryjnej odmiany niż w przypadku wnętrza Hi-Cross Concept. Design środkowej konsoli kojarzy się nieco z obecną Micrą. Sama kabina pasażerska ma być ponadprzeciętnie przestronna. I precyzyjnie zmontowana.

Miejskie auto ma bazować na najnowszej platformie Nissana, oznaczonej literą V. To właśnie ta konstrukcja trafia do obecnej Micry. Nissan już zapowiedział, że najbardziej oszczędna odmiana samochodu ma średnio emitować mniej niż 100 g dwutlenku węgla na kilometr. A to oznacza średnie zużycie paliwa poniżej 4,3 l/100 km. Do gamy seryjnego wcielenia Invitation przypuszczalnie trafią jednostki napędowe o mocy od 80 do 110 KM. Wersja z silnikiem elektrycznym jest raczej mało prawdopodobna.

W gamie Nissana nowe miejskie auto uplasuje się tuż powyżej Micry. Producent liczy, że sporą grupę nabywców będą stanowić klienci flotowi. 2013 r. zapowiada się dla Nissana interesująco. A póki co, firma ma za sobą najlepszy rok w historii. - Nigdy nie byliśmy tak mocni w Europie jak w 2011 r. - cieszy się Paul Willcox, szef sprzedaży i marketingu na Stary Kontynent.

Historyczne rekordy
Po pierwsze, 2011 r. był najlepszym rokiem w europejskiej historii Nissana - na naszym kontynencie producent sprzedał 695 702 samochodów. Po drugie, firma zanotowała najwyższy w dziejach udział w europejskim rynku nowych aut - 3,7%. A to oznacza, że statystycznie co 27. nowy pojazd kupiony w zeszłym roku w Europie był Nissanem. Mało tego, na tak dużych rynkach, jak Wielka Brytania, Francja, Włochy czy Hiszpania Nissan okazał się najpopularniejszą azjatycką marką aut. Najwięcej samochodów w Europie Nissan sprzedaje w Rosji, drugie miejsce zajmuje Wielka Brytania, trzecie - Francja. W zeszłym roku Polska znalazła się na ósmej pozycji. Najpopularniejszym Nissanem w Europie jest oczywiście Qashqai. W zeszłym roku na naszym kontynencie sprzedaż tego auta nieznacznie przekroczyła poziom ćwierć miliona sztuk. Popyt na ten samochód jest na tyle duży, że w fabryce w Sunderland Qashqaie produkowane są bez przerwy, 24 godziny na dobę.

Drugim najlepiej sprzedawanym w Europie Nissanem w zeszłym roku był Juke. Kolejne miejsca zajęły Micra, Note i X-Trail. Ten ostatni samochód zanotował aż 38-proc. wzrost popytu. Zainteresowanie Navarą zwiększyło się aż o połowę. Co ciekawe, ani Qashqai, ani X-Trail, ani Navara nie są rynkowymi nowościami. Pierwszy i drugi zadebiutował w 2007 r., trzeci - w 2005 r. Rzeczywiście, Nissanowi wszystko idzie jak z płatka. A w najbliższej przyszłości może być jeszcze lepiej. Zadbają o to m.in. właśnie nowy miejski hatchback i średniej klasy crossover.

Krzysztof Wojciechowicz

Motor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy