Ford Mustang w mrocznych barwach

Na japoński rynek trafi limitowana do 40 sztuk edycja Forda Mustanga z przydomkiem "The Black".

Chociaż miłośnicy pony carów czekają już na rynkowy debiut nowego Mustanga, w salonach nadal można kupić obecną generację modelu. A ta, na kilka miesięcy przed emeryturą, nieźle się jeszcze sprzedaje - w styczniu w USA znalazła blisko 3,9 tys. nabywców (+8 proc.). Chevrolet dostarczył w tym czasie ponad 4,7 tys. egzemplarzy Camaro (-4 proc.), a Dodge - niespełna 2,5 tys. Challengerów (-30 proc.). W ubiegłym roku odświeżone Camaro tylko nieznacznie wyprzedziło Mustanga w tamtejszych statystykach rejestracji (80,4 wobec 77,5 tys. sztuk; Challenger został daleko w tyle z wynikiem 50,4 tys.). 

Reklama

Dla nabywców z Japonii, którzy chcą mieć w garażu aktualnego Mustanga, Ford przygotował limitowaną do 40 egzemplarzy edycję modelu. Mustang V8 GT Coupe The Black wyróżnia się czarnym lakierem, 19-calowymi obręczami oraz panoramicznym, trójwarstwowym dachem, który według producenta pochłania 90 proc. promieniowania podczerwonego i 96 proc. promieni UV. Pod maską - jedynie słuszna 5-litrowa jednostka V8 o mocy 426 KM i 529 Nm maksymalnego momentu obrotowego, połączona z 6-biegową przekładnią automatyczną. Sprzedaż modelu ruszy 15 marca br. w cenie około 50 tys. dolarów.

msob

Używany Ford Mustang (2005-) - OPINIE

magazynauto.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy