Opony będzie trzeba zmieniać 4 razy

Zmieniliście już opony z zimowych na letnie? Wkrótce będziecie musieli robić takie przekładki aż cztery razy w roku.

Nowa, przygotowywana właśnie dyrektywa Unii Europejskiej, wprowadzi obowiązek używania nie tylko zimówek (do czego obecnie, jak wiadomo, unijne prawo nie zmusza), ale także opon wiosennych i jesiennych. Oczywiście w trosce o poprawę bezpieczeństwa na drogach.

- W wypadkach komunikacyjnych ginie co roku wiele tysięcy obywateli krajów Wspólnoty - mówi Johannes van der Krook, komisarz ds. ruchu kołowego Komisji Europejskiej. - Wielu z tych tragedii można by uniknąć, gdyby kierowcy wyposażali swoje pojazdy w odpowiednie ogumienie. Chcemy wymusić takie zachowania, wprowadzając nowe przepisy. Zdajemy sobie sprawę, że będzie się to wiązało z dodatkowymi kosztami dla właścicieli aut, ale trudno. Gdy w grę wchodzi szansa na ocalenie choćby jednego ludzkiego życia, pieniądze przestają się liczyć.

Reklama

Urzędnicy i eksperci z Brukseli doszli do wniosku, że nakaz używania opon zimowych byłby jedynie półśrodkiem. Postanowili zatem wprowadzić obowiązek zakładania - zależnie od pory roku - również zupełnie nowych rodzajów ogumienia: opon wiosennych i jesiennych, które wkrótce mają pojawić się na rynku.

- Z naszych badań wynika, że opony letnie sprawdzają się, jak sama nazwa wskazuje, wyłącznie latem, a zimowe zimą - powiedział agencji Reuters Hans Woznica, prezes Europejskiego Instytutu Rozwoju Przemysłu Oponiarskiego (European Institute of Tyres Industry Development - EITID) w Monachium. - W warunkach klimatycznych naszego kontynentu wskazane jest używanie także opon przystosowanych do pozostałych pór roku.

Jak wyjaśnil Hans Woznica, opony wiosenne mają specjalną konstrukcję, uodparniającą je na jazdę po głębokich, powstałych zimą wyrwach (dziury w drogach, doskwierające dotychczas głównie zmotoryzowanym w krajach postkomunistycznych, ostatnio dają się we znaki również w Europie Zachodniej). Wzmocnienie to chroni ponadto przed mikrouszkodzeniami ogumienia, które, nie zauważone, mogą w konsekwencji doprowadzić do poważnych w skutkach wypadków. Opony jesienne są z kolei zbudowane ze specjalnej odmiany mieszanki kauczukowej, zmniejszającej prawdopodobieństwo poślizgu na opadłych liściach.

Nowe przepisy UE miałyby obowiązywać w całej Europie od 2012 r. Jak zapewniają producenci, opony jesienne i wiosenne nie powinny kosztować więcej niż typowe zimówki. Mimo to kierowcy nie są zachwyceni proponowanymi zmianami.

- Te darmozjady z Brukseli mogą mi skoczyć tam, gdzie pocałować - denerwuje się właściciel 16-letniego poloneza. - Cały rok jeżdżę na łysych kapciach i jakoś sobie radzę. Nie będę wydawał kasy na nowe gumy i cztery razy w roku bawił się w przekładkę. To jakaś głupota!

Głupota głupotą, a prawo prawem. Dlatego już teraz warto zastanowić się choćby, gdzie będziemy przechowywać osiem dodatkowych opon, które kupimy dla naszego samochodu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: opony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy