Polacy już nie chcą "służbówek" z dieslami?

Spada udział diesli w samochodach służbowych w wynajmie długoterminowym - wynika z raportu Polskiego Związku Wynajmu i Leasingu Pojazdów. Rośnie za to znaczenie aut ekologicznych. Pod koniec ub. roku w wynajmie było ich ponad 5,2 tys.

Według danych Polskiego Związku Wynajmu i Leasingu Pojazdów (PZWLP), wyniki na koniec 2019 roku po raz kolejny potwierdziły obserwowany już od dłuższego czasu trend, jeśli chodzi o napędy stosowane w samochodach służbowych w wynajmie długoterminowym.

Jak czytamy, aut z dieslowskimi silnikami bezustannie ubywa, na koniec grudnia zeszłego roku stanowiły nieco ponad połowę ogółu pojazdów - dokładnie 58,4 proc. W ciągu roku ich udział w łącznej flocie zmniejszył się o 3 proc.

Równolegle do zmniejszającego się odsetka aut z silnikami wysokoprężnymi, nadal rośnie liczba samochodów napędzanych benzynowymi jednostkami - na koniec roku 2019 ich udział wyniósł 38 proc. i w ciągu roku zwiększył się o 1 proc. - wskazano.

Reklama

W raporcie podano, że do niedawna marginalne w wynajmie długoterminowym auta ekologiczne, a więc z silnikami elektrycznymi oraz hybrydowymi, zaczynają odgrywać coraz ważniejszą rolę. Na koniec zeszłego roku samochodów tego typu było łącznie już ponad 5 tysięcy (5,2 tys.), z czego nadal zdecydowaną większość stanowiły auta hybrydowe (4,8 tys.), a tzw. "elektryków" było 440. W efekcie, samochody ekologiczne stanowią już 3,6 proc. floty w wynajmie długoterminowym w Polsce - ich udział zwiększył się w 2019 r. o 2 proc. rok do roku.

Związek zwrócił w raporcie uwagę, że w minionym roku, liczba osobowych aut używanych pochodzących z importu - choć wysoka, bo wynosząca aż ponad 909 tys. - pozostała na niemalże identycznym poziomie co rok temu (marginalny wzrost o 0,18 proc. rok do roku.

Według szefa Polskiego Związku Wynajmu i Leasingu Pojazdów Grzegorza Szymańskiego, większa o ponad 10 proc. liczba nowych aut osobowych kupionych przez osoby prywatne, przy jednoczesnym wyhamowaniu importu używanych samochodów zza granicy, powodowanego przez tę grupę klientów w Polsce, to zjawisko, które należy ocenić bardzo pozytywnie.

Wskazał, że w zeszłym roku Polacy w przypadku podejmowania decyzji o zakupie auta, coraz chętniej wybierali samochody nowe, przeciwstawiając je używanym autom zza granicy. Dodał, że decydując się już natomiast na samochód z drugiej ręki, chętniej niż do tej pory korzystali z oferty krajowych pojazdów używanych.

"To bardzo pozytywne zjawisko, zarówno z punktu widzenia bezpieczeństwa drogowego, jak i ekologii. Używane auta sprowadzane zza granicy są bowiem w dużej mierze pojazdami w wieku powyżej 10 lat, z dużymi przebiegami, wyeksploatowane, często w złym stanie technicznym, co powoduje, że nie są ani bezpieczne, ani przyjazne dla środowiska" - zaznaczył.

"Dobrze, że Polacy decydując się na zakup auta używanego, dokonują swoich wyborów w sposób coraz bardziej świadomy i odpowiedzialny z punktu widzenia bezpieczeństwa i ekologii" - ocenił Szymański.

Jak wskazał, oferta krajowych samochodów używanych jest obecnie bardzo konkurencyjna wobec aut z importu. Na rynku wtórnym rośnie chociażby liczba samochodów po wynajmie długoterminowym, czyli pojazdów w młodym wieku, przyjaznych środowisku, spełniających już rygorystyczne normy emisji spalin, z udokumentowaną historią eksploatacji, regularnie serwisowanych, w dobrym stanie technicznym.

Polski Związek Wynajmu i Leasingu Pojazdów (PZWLP) to organizacja skupiająca 20 firm, specjalizujących się w wynajmie i leasingu aut na polskim rynku flotowym. Organizacja reprezentuje ok. 70 proc. rynku pojazdów obsługiwanych w ramach wynajmu długoterminowego oraz firmy Rent a Car.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy