Śmierć młodych pieszych. 19-latek jechał volvo

Wczoraj późnym wieczorem w Miąsowej (pow. jędrzejowski), na drodze krajowej nr 7 Warszawa - Kraków doszło do tragedii.

Wczoraj późnym  wieczorem  w Miąsowej (pow. jędrzejowski), na drodze  krajowej  nr 7 Warszawa - Kraków doszło do tragedii.

19-letni kierowca volvo potrącił  18-letnią kobietę i 23-letniego mężczyznę. "Zginęli na miejscu. Kierowca pojazdu był trzeźwy" - powiedział Damian Janus z biura prasowego świętokrzyskiej policji.

Trasa nr 7 była nieprzejezdna przez ok. 2,5 godziny. W tym czasie kierowców obowiązywały objazdy wyznaczone lokalnymi drogami.

Na razie niewiele wiadomo o okolicznościach wypadku - na temat szczegółów zdarzenia będą wypowiadali się m.in. policyjni biegli. Jak poinformował oficer prasowy jędrzejowskiej policji Michał Kowalczyk, wiadomo, że samochód jechał od strony Kielc, a przy drodze w chwili wypadku znajdowała się większa grupa ludzi - poza dwiema osobami, które zginęły, nikt nie ucierpiał.

INTERIA.PL/PAP
Reklama