Zabawka za 10 mln zł!

Cztery miliony złotych. Mniej więcej z takiego pułapu startują ceny bugatti veyron - jednego z najszybszych "seryjnie" produkowanych aut na świecie.

Auto z 64-zaworowym silnikiem W16 o pojemności 8 litrów rozpędza się do setki w 2,5 sekundy, prędkość maksymalna przekracza 400 km/h. Astronomiczna cena sprawia, że bugatti nie jest częstym gościem na drogach.

Okazuje się jednak, ze są na świecie ekscentrycy (a może należałoby raczej użyć słowa "szaleńcy"), którzy chętnie zapłacą dwa razy tyle, byle tylko móc postawić sobie to auto na półce w salonie. Właśnie z myślą o nich, dwóch pracujących w Monachium brytyjskich jubilerów przygotowało model veyrona w skali 1:18. Nie byłoby w tym pewnie nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że figurkę samochodu wykonano z 24-karatowego złota, platyny i 7,2-karatowych diamentów.

Reklama

Podobnie jak sam veron również i ten model jest świetną zabawką. Nabywcom przypadną zapewne do gustu takie "bajery" jak otwierane drzwi i maska oraz działający układ kierowniczy. Cena samochodziku skalkulowana została na 2,4 mln euro, czyli - bagatela - niemal 10 milionów złotych. Jeżeli chcielibyście sprawić swojemu dziecku taki prezent musicie się jednak spieszyć. Powstaną jedynie trzy egzemplarze złotego veyrona.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bugatti | auto | zabawka | Bugatti Veyron
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy