Kupujesz części na "znanym portalu aukcyjnym"?

Oferta zakupu części samochodowych od nieznanej nam osoby, po okazyjnej cenie, może być zarówno szczęśliwym trafem, jak i wpędzić nas w poważne kłopoty.

Corocznie w Polsce kradzionych jest kilkanaście tysięcy samochodów, z których większość jest rozbierana na części i w taki sposób sprzedawana przez przestępców. Do kradzionych i demontowanych w kraju pojazdów należy doliczyć także te skradzione zagranicą i przywiezione do Polski. Można zatem wnioskować, że skala zjawiska, choć zdaje się malejąca, nadal jest bardzo poważna.

Każdego dnia policja informuje o rozbiciu kolejnych złodziejskich "dziupli", w których kradzione pojazdy rozbierane są na części. W toku postępowań prokuratura stara się ustalić nie tylko pochodzenie zdemontowanego pojazdu, ale też ewentualnych nabywców wymontowanych z niego części. Kupując używane podzespoły z nieznanych źródeł narażamy się na poważne nieprzyjemności. Jakie?

Reklama

Jak zwracają uwagę specjaliści z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego - w przypadku ujawnienia przedmiotów pochodzących z kradzieży zamontowanych w naszym samochodzie możemy zostać uznani za nieumyślnego pasera, a prokuratura może postawić nam zarzuty z art. 292 § 1 kodeksu karnego!

Stanowi on, że:

"Kto rzecz, o której na podstawie towarzyszących okoliczności powinien i może przypuszczać, że została uzyskana za pomocą czynu zabronionego, nabywa lub pomaga do jej zbycia albo te rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2."

Wniosek? Zakup rzeczy używanych zawsze jest ryzykowny: nieznany jest stan techniczny przedmiotów, sposób ich eksploatacji, wiek i stopień zużycia. Do standardowego ryzyka dochodzi jeszcze kwestia nielegalnego pochodzenia kupowanych przedmiotów, co poza konsekwencjami finansowymi niesie także ze sobą ryzyko prawne. Zakup przedmiotów, co do pochodzenia których mamy wątpliwości, naraża nas na odpowiedzialność karną do 2 lat pozbawienia wolności.

Okazyjne zakupy części samochodowych pochodzących z niewiadomego źródła wymagają więc zachowania szczególnej ostrożności. W jaki sposób minimalizować ryzyko?

Najważniejsza jest obiektywna ocena okoliczności, czasu i miejsca otrzymanej oferty, a także osoby składającej nam propozycje sprzedaży. Szczególnie poważnym symptomem wskazującym na wątpliwe źródło pochodzenia części samochodowych są zeszlifowane, zatarte bądź usunięte oznaczenia, znaki i cechy identyfikacyjne oferowanych elementów. Sęk w tym, że dokonując zakupów przez internet, tego rodzaju ślady łatwo przeoczyć.

By zminimalizować ryzyko przyszłych problemów, zawsze żądajmy od sprzedawcy dokumentu potwierdzającego sprzedaż - faktury VAT lub rachunku na zakupione części. Mądrą praktyką jest również przechowywanie tego typu dokumentów przez cały okres eksploatacji pojazdu. Prowadzona skrupulatnie historia napraw nie tylko ułatwia sprzedaż, ale również pozwala odeprzeć ewentualne zarzuty o paserstwie. W razie ewentualnych problemów będziemy mogli udowodnić, że części kupiliśmy od legalnie działającej firmy, dokładając tym samym wszelkich starań, by zweryfikować ich pochodzenie!

***


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama