Rosjanie pokochali automatyczne skrzynie biegów

Jeżeli rosyjska motoryzacja kojarzy wam się z przerdzewiałymi Żiguli i nieśmiertelną Ładą Samarą najwyższy czas zweryfikować swoje poglądy.

Monitorująca rosyjski rynek agencja Avtostat podała właśnie, że w pierwszym kwartale bieżącego roku zarejestrowano w Rosji przeszło 201,3 tys. nowych samochodów osobowych wyposażonych w automatyczne skrzynie biegów. Nie byłoby w tym może nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że liczba ta odpowiada za - uwaga - 55 proc.(!) ogółu nowych aut zarejestrowanych w tym czasie u naszego wschodniego sąsiada!

Zestawienie obejmuje wszelkiej maści przekładnie wyręczające kierowcę z obowiązku zmiany przełożeń. Dotyczy to więc zarówno klasycznych "automatów" z przekładnią hydrokinetyczną, przekładni bezstopniowych CVT, jak i wszelkich wariacji na temat zautomatyzowanych skrzyń biegów (np. DSG). Nie zmienia to jednak faktu, ze tempo przesiadania się Rosjan na ten kapitalistyczny, amerykański, wynalazek jest doprawdy imponujące!

Reklama

Warto przypomnieć, że po raz pierwszy przekładnie automatyczne zagarnęły dla siebie ponad 50 proc. ogółu rosyjskiego rynku już w 2016 roku osiągając wówczas udział 51,3 proc. Na koniec 2017 roku było to już 54 proc.

Popularność automatów może się wydawać o tyle dziwna, że - od wielu lat - pierwsze skrzypce na lokalnym rynku gra rodzimy producent z Togliatti. W ubiegłym roku Łada dostarczyła Rosjanom przeszło 331,5 tys. nowych aut. Drugie miejsce na liście popularności zajęła Kia (blisko 182 tys. samochodów), trzecie Hyundai (niemal 158 tys. rejestracji).

W rankingu popularności poszczególnych modeli zwyciężyła w 2017 roku Kia Rio (100,7 tys. rejestracji), przed Ładą Grantą (93,7 tys. rejestracji) i nową Ładą Vestą (77,3 tys. rejestracji). W pierwszej piątce znalazły się ponadto: Hyundai Solaris (68,7 tys. rejestracji) i Hyundai Creta (55,3 tys. rejestracji).

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy