Radar, który mocno kłamie!
Kilkanaście dni temu policja poinformowała, że niektóre komendy otrzymały nowe radary ręczne.
Nowy model nosi nazwę Iskra-1. Poza większym zasięgiem (do 800 m) oraz znacznie mniejszymi wymiarami jego zaletą ma być przede wszystkim możliwość wykonywania pomiarów z radiowozu będącego w ruchu.
Policja informuje, że pojazdy można namierzać zarówno poruszające się w tym samym kierunku jak i w przeciwnym, co stanowi o wyjątkowości i funkcjonalności tego radaru. Pomiar można wykonywać przez szybę samochodu, wybierać pojazd najszybciej jadący w grupie, przy czym niepotrzebne jest dodatkowe źródło zasilania.
Okazuje się jednak, że Iskra wcale nie jest takim cudem techniki.
Do naszej redakcji dotarła informacja od anonimowego policjanta, który stwierdził, że radar znacznie zawyża wyniki pomiaru, jeśli w namierzanym pojeździe jest... włączona klimatyzacja.
Zwróciliśmy się o wyjaśnienia do krakowskiej policji. Otrzymaliśmy odpowiedź podpisaną przez nadkomisarza Krzysztofa Dymurę z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej, w której stwierdził on m.in. że "urządzenia Iskra 1 były testowane w Głównym Urzędzie Miar i zostały dopuszczone do użytku. Również przez ten Urząd urządzenia te są legalizowane", a "w Małopolsce zakupiono 4 sztuki radarów Iskra 1, które z powodzeniem wykorzystywane są przez policjantów ruchu drogowego."
Niestety wygląda na to, że nadkomisarz się myli. W jaki sposób można bowiem dyskutować z filmem nakręconym przez policjantów z krakowskiej "drogówki", który otrzymała nasza redakcja... Widać na nim, że stojący samochód z włączoną klimatyzacją w zależności od pomiaru "jedzie" od 28 aż do 44 km/h! Zobacz:
Otwartym pozostaje pytanie, w jaki sposób radar Iskra przeszedł testy w Głównym Urzędzie Miar i w jak otrzymał legalizację.
O wyjaśnienia zwróciliśmy się ponownie do Wydziału Ruchu Drogowego Policji w Krakowie. O sprawie będziemy informować.
Copyright © (UWAGA! Prosimy o niewykorzystywanie w jakiejkolwiek formie - bez naszej zgody - tekstów z serwisu Motoryzacja).