Dramatyczne sceny. Kobieta z dziećmi uciekała przed policją

Kobieta kierująca samochodem szaleńczą jazdą narażała siebie, swoje dzieci i innych kierowców na niebezpieczeństwo. Policjanci zatrzymali kobiecie prawo jazdy i wyliczyli, że złamała kilkadziesiąt przepisów, za które zebrałaby blisko... 100 punktów karnych.

Do zdarzenia doszło 13 września około 20.30 w Babicach. Podczas prowadzonej tam kontroli w ruchu drogowym policjanci zauważyli samochód, który jechał ul. Śląską blisko 130 km/h przy ograniczeniu do 50 km/h, wyprzedzając inne pojazdy m.in. na przejściu dla pieszych i podwójnej linii ciągłej.

Funkcjonariusze dali kierowcy sygnał do zatrzymania się, jednakże ten nie zareagował, w związku z tym  powiadomili dyżurnego i rozpoczęli pościg.  Po kilkunastu minutach mercedes wjechał w jedną z bocznych uliczek na terenie Chełma Śląskiego, gdzie został zatrzymany. Jak się okazało za kierownicą siedziała 31 - letnia mieszkanka Chorzowa. W pojeździe znajdowała się również dwójka jej dzieci: 3- i 14-letnie.  Podczas czynności policjanci musieli użyć gaśnic gdyż spod tylnej osi samochodu zaczął wydobywać się dym.

Reklama

W trakcie ucieczki kierująca mercedesem popełniła kilkadziesiąt poważnych wykroczeń m. in. spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym, jazda z nadmierną prędkością, jazda pod prąd, wjazd na skrzyżowanie przy zapalonym czerwonym świetle, wyprzedzanie na podwójnej ciągłej linii i  na skrzyżowaniach, przekraczanie dozwolonej prędkości itp.

W związku z tym policjanci zatrzymali kobiecie prawo jazdy, a materiały w sprawie zagrożenia, które stwarzała na drodze wraz z wnioskiem o ukaranie zostaną skierowane do sądu. Ponadto policjanci wyliczyli, że za popełnione wykroczenia można by było kilkakrotnie zatrzymać jej prawo jazdy.

Nie wiadomo czym było spowodowane zachowanie kobiety...


Policja
Dowiedz się więcej na temat: bezpieczeństwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy