Awantura o buspasy. Kto powinien nimi jeździć?

Białostoccy taksówkarze protestowali w czwartek w sprawie zakazu poruszania się po buspasach. Władze miasta wyjaśniają, że w Białymstoku z buspasów może korzystać jedynie transport zbiorowy - autobusy miejskie i innych przewoźników.

Białostoccy taksówkarze protestowali w czwartek w sprawie zakazu poruszania się po buspasach. Władze miasta wyjaśniają, że w Białymstoku z buspasów może korzystać jedynie transport zbiorowy - autobusy miejskie i innych przewoźników.

W proteście przez centrum miasta przejechało ok. 50 taksówek. Kierowcy wyjechali z lotniska Krywlany, a swój przejazd zakończyli na parkingu, przy wyjeździe z miasta w kierunku Warszawy.

Taksówkarze uważają, że decyzja miasta o zakazie poruszania się taksówek buspasami jest dla nich "bardzo krzywdząca".

Reklama

Janusz Warpechowski, przewodniczący podlaskich struktur Samorządnego Związku Zawodowego Taksówkarzy RP mówi, że taksówki są częścią komunikacji miejskiej, a zadaniem taksówkarzy jest dowiezienie mieszkańców na czas w dane miejsce, często w bardzo ważnych sprawach.

"W naszych taksówkach jeżdżą matki z chorymi dziećmi, staruszkowie na pilne badania, biznesmeni na ważne spotkania z inwestorami, studenci spóźnieni na zajęcia - cały przekrój społeczeństwa" - dodał. Jego zdaniem, zakaz jazdy taksówek buspasami jest "złośliwością" i "nie zwracaniem uwagi na problemy zwykłych mieszkańców", podczas gdy "we wszystkich miastach taksówki traktowane są na równi z autobusami".

Warpechowski dodał, że decyzja o proteście została podjęta, bo dotychczasowe rozmowy z władzami miasta nie przyniosły skutku. 

Jak poinformowała PAP Urszula Boublej z biura komunikacji społecznej w Urzędzie Miejskim w Białymstoku, aby korzystać z buspasów w mieście pojazd musi spełniać tylko jeden wymóg - musi być środkiem transportu zbiorowego. Czyli mogą nimi jeździć autobusy miejskie i innych przewoźników.

Mówiła, że spotkania z taksówkarzami dotyczące możliwości korzystania przez nich z buspasów odbyły się w grudniu ubiegłego roku i ustalono wówczas, że kolejne rozmowy mają odbyć się w czerwcu. Dodała, że nie był to przypadkowy termin, wtedy zakończyła się duża inwestycja w centrum miasta - przebudowa kilku ważnych komunikacyjnie ulic.

W minioną środę zastępca prezydenta Białegostoku Adam Poliński spotkał się z taksówkarzami i przyjął z ich rąk projekt uchwały, przygotowany przez radnych opozycyjnych z PiS, a dotyczący konsultacji w sprawie wpuszczenia taksówek na buspasy. Dodał, że teraz projekt ma zostać "przeanalizowany".

Akcję taksówkarzy wsparli w czwartek działacze Kongresu Nowej Prawicy.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: bezpieczeństwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy