Takie będzie audi A7

Salon samochodowy w Paryżu to jedna z najważniejszych tegorocznych imprez motoryzacyjnych.

Właśnie w halach wystawowych Mondial de l'automibile 2010 odbędzie się kilkadziesiąt niezwykle ważnych premier. Jedną z nich będzie oficjalna prezentacja najnowszego dzieła inżynierów z Ingolstadt - audi A7.

Pięciodrzwiowa limuzyna pozycjonowana jest pomiędzy A6 i A8. Dynamiczna sylwetka z nisko opadającą linią dachu przypominać może nieco pojazdy typu coupe, chociaż przedstawiciele producenta twierdzą, że w pojeździe odnajdziemy też kilka cech użytkowych... kombi.

Tak, jak ma to miejsce w modelu A8, karoseria w dużej części wykonana została z aluminium.

Reklama

Nadwozie typu liftback (Audi określa go mianem "pięciodrzwiowego coupe") mierzy 4,97 m długości, 1,91 m szerokości i ma zaledwie 1,42 m wysokości.

Wrażenie dynamiki podkreślać mają: długa maska, sportowo zarysowane słupki C oraz nisko opadający tył.

Podobnie jak w przypadku "czterodrzwiowych coupe", we wnętrzu A7 przewidziano miejsce jedynie dla czworga. Pasażerowie i kierowca podróżować będą jednak w iście królewskich warunkach - pod warunkiem oczywiście, że kupujący zdecyduje się na bogatszą wersję wyposażoną m.in. w opcjonalny system doświetlenia kabiny, fotele z masażem czy adaptacyjne, pneumatyczne zawieszenie z kontrolą tłumienia.

W standardzie otrzymamy jednak nowy system MMI wyposażony w touchpada, podobny do tego, jaki oferowany jest w modelu A8. W opcji pojawi się natomiast wyświetlacz HUD oraz nawigacja zintegrowana z usługami Google Maps (wymaga telefonu z dostępem do Internetu). Audiofili zadowoli też szeroki wybór systemów muzycznych. Podstawowe modele oferowane będą z nagłośnieniem Bose, melomani dźwięku mogą się też zdecydować na audio sygnowane logiem Bang&Olufsen o mocy 1300 watów.

Klienci będą mieli do wyboru cztery jednostki napędowe: dwie benzynowe i dwie wysokoprężne. Wszystkie silniki to konstrukcje w układzie V6. Najmniejszy z nich - 3,0 TDI rozwija 204 KM. Standardowym wyposażeniem będzie system start&stop.

W zależności od preferencji klienta, wybierać będzie można miedzy samochodami z napędem na przód, lub na obie osie. Auta napędzane na przednią oś występować będą z automatyczną przekładnią multitronic, modele oznaczone symbolem "quattro" dostaną siedmiostopniową przekładnię S-tronic.

Audi A7 trafi do salonów jesienią. Podstawowa wersja na rynku niemieckim wyceniona została na 51,650 euro (ok. 203 tys. zł).

Zostań fanem naszego profilu na Facebooku. Tam można wygrać wiele motoryzacyjnych gadżetów, oraz już niebawem... samochód na weekend z pełnym bakiem! Wystarczy kliknąć w "lubię to" w poniższej ramce.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Audi | Audi A7
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy