Citroen DS5 tylko z silnikami turbo
W kwietniu na salonie w Szanghaju Citroen zaprezentował po raz pierwszy model DS5. Natomiast na salonie we Frankfurcie zobaczymy produkcyjną, europejską wersję tego pojazdu.
Francuzi ujawnili również nieco więcej szczegółów dotyczących rozwiązań technicznych.
DS5, to kolejne auto, które trudno zakwalifikować do konkretnego segmentu. Oparty na płycie podłogowej C5, jest hatchbackiem, a kto wie, czy nie można nawet nazwać określić go jako kombi (a przy odrobinie wyobraźni - nawet coupe). Jednym słowem - to crossover.
Samochód ma 4,52 m długości i 1,80 m szerokości, a więc jest nieco krótszy niż nowe C5. Pojemność bagażnika wynosi 465 litrów.
A co pod maską? Same silniki turbodoładowane. Dostępne będą dwie jednostki benzynowe o mocy 155 i 200 KM, a także diesle HDi o mocach 110 i 160 KM.
Ponadto w ofercie znajdzie się wersja hybrydowa. W samochodzie tym silniki 2.0 HDi o mocy 160 KM napędza koła przednia, a niewielka jednostka elektryczna o mocy 37 KM - koła tylne. W razie potrzeby kierowca ma więc do dyspozycji prawie 200 KM mocy i napęd wszystkich kół. Auto potrafi też - na niewielki dystanse - przemieszczać się w trybie wyłącznie elektrycznym, wówczas prędkość nie może przekraczać 60 km/h.
W cyklu pomiarowym NEDC hybrydowy DS5 uzyskał wynik 99 g emisji CO2 na km, co oznacza spalanie rzędu 3,7 l/100 km. W wielu krajach oznacza to preferencje podatkowe.