Stłuczka – jak nie dać się oszukać i szybko uzyskać odszkodowanie

Opisujemy, jak w ośmiu krokach wyegzekwować należne odszkodowanie z polisy OC sprawcy oraz nie dać się złapać w pułapkę.

Droga do sprawiedliwego odszkodowania z polisy jest dość kręta i przypomina prawdziwe pole minowe. Według przepisów właścicielowi pojazdu, który został uszkodzony przez innego kierowcę, przysługuje odszkodowanie z polisy OC sprawcy. Ma to pozwolić na przywrócenie samochodu do stanu sprzed wypadku oraz pokryć wszelkie szkody związane z niemożliwością korzystania z własnego auta.

To jednak tylko teoria. W praktyce na poszkodowanego czyha wiele pułapek - te zastawiają ubezpieczyciele. O ile chętnie przyjmują składki OC od swoich klientów, to już nie tak chętnie wypłacają odszkodowania. Stosują przy tym kilka trików, które pozwalają znacznie zaniżyć kwotę dla poszkodowanego kierowcy.

Reklama

Podpowiadamy, jak krok po kroku zlikwidować szkodę w ramach polisy OC i na co warto zwrócić szczególną uwagę, aby nie stracić, czyli nie zostać oszukanym nie tylko przez ubezpieczyciela, ale także przez sprawcę zdarzenia na drodze.

1. PO STŁUCZCE USUŃ POJAZD Z DROGI

Po kolizji należy sprawdzić, czy nikt nie został ranny. Jeśli uszkodzone zostały jedynie pojazdy, trzeba usunąć je z drogi. Za ich pozostawienie grozi 150 zł mandatu. To niebezpieczna sytuacja, ponieważ na rozbite pojazdy może najechać inne auto.

Na to uważaj!

Wysiadając, należy wyjąć kluczyki, ponieważ stłuczka mogła zostać celowo przeprowadzona przez złodzieja, który wskoczy do pojazdu i odjedzie.

2. SPISZ OŚWIADCZENIE

Osoby biorące udział w kolizji mogą "sprawę" załatwić same. Jeśli wspólnie uznają, że okoliczności zdarzenia nie budzą wątpliwości. W takim przypadku sprawca jest zobowiązany napisać oświadczenie poszkodowanemu.

Na to uważaj!

Sprawca musi złożyć podpis pod oświadczeniem o winie. Nie zgadzaj się nigdy na napisanie oświadczenia np. później.

3. EWENTUALNIE WEZWIJ POLICJĘ

Jeśli zmotoryzowani nie chcą dojść do porozumienia, kto zawinił, trzeba wezwać policję. Mundurowi spróbują wskazać winnego. Jeśli ten nie zgodzi się z ich oceną, ci kierują wniosek o rozstrzygnięcie sporu do sądu, sporządzą też notatkę służbową w której będą wszystkie dane kierowców biorących udział w kolizji.

Na to uważaj!

Rozstrzygnięcie policji nie jest wiążące dla ubezpieczyciela - to jedynie kolejny dowód w sprawie.

4. ZGŁOŚ SIĘ DO UBEZPIECZYCIELA

Z oświadczeniem o winie kierowca powinien się udać do firmy, w której jest ubezpieczony sprawca lub do własnego ubezpieczyciela (jeśli ten obsługuje Bezpośrednią Likwidację Szkód - patrz ramka na końcu). Jeśli sprawca nie ma polisy OC, kierujący może zgłosić się do jakiegokolwiek oddziału firmy prowadzącej likwidację szkód z OC, najlepiej jednak udać się do własnego ubezpieczyciela. Ten ma obowiązek zająć się sprawą. Odszkodowanie zostanie wypłacone przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.

Na to uważaj!

Zgłaszając szkodę, dokładnie podaj okoliczności zdarzenia - muszą się one zgadzać z tymi w oświadczeniu podpisanym przez sprawcę.

5. CZEKAJ NA LIKWIDATORA

Do czasu zgłoszenia szkody i obejrzenia auta przez rzeczoznawcę nie można go naprawiać. W przypadku OC ubezpieczyciel ma 30 dni na wypłacenie odszkodowania. Może ten termin przedłużyć o kolejne 60 dni, jeśli sprawa jest trudna i trzeba dokładnie sprawdzić, jak doszło do kolizji. Firmy asekuracyjne często korzystają z tego drugiego rozwiązania bez względu na zawiłość sprawy.

Na to uważaj!

Jeśli kierowca rozpocznie naprawę, trudno będzie udowodnić, które elementy zostały uszkodzone i ile w związku z tym należy się odszkodowania. Trzeba pamiętać, że brak dostarczenia ubezpieczycielowi wszystkich dokumentów wydłuża czas potrzebny do likwidacji szkody.

6. NAPRAW AUTO

Naprawić auto można na podstawie wyceny: warsztatowej lub kosztorysowej (fakturowa). W pierwszym przypadku odszkodowanie jest wypłacane na podstawie faktur z naprawy. Natomiast ustalenie wysokości odszkodowania metodą kosztorysową powinno zostać dokonane na podstawie rynkowej wartości części zamiennych i usług z dnia ustalania odszkodowania, niezbędnych do dokonania naprawy zniszczonego lub uszkodzonego pojazdu.

Na to uważaj!

Ubezpieczyciele nie mają prawa płacić tylko za najtańsze zamienniki, często fatalnej jakości, zamiast za części oryginalne. Nielegalne jest także stosowanie amortyzacji przy wycenie szkody.

7. WALCZ O SAMOCHÓD ZASTĘPCZY

Odszkodowanie z polisy OC sprawcy musi obejmować także wydatki na najem pojazdu zastępczego i nie jest to uzależnione od braku możliwości korzystania z komunikacji zbiorowej. Jeżeli poszkodowany nie może używać własnego auta, musi dostać zwrot na najem pojazdu zastępczego o podobnej klasie do pojazdu uszkodzonego, na czas remontu pojazdu lub w czasie niezbędnym do zakupu innego samochodu. Uwaga! Jeśli poszkodowany ma inny pojazd, którym może się poruszać, nie przysługuje mu zastępcze auto.

Na to uważaj!

Jeśli poszkodowany sam wypożycza auto zastępcze, to nie może być zbyt drogie (stawka nie może odbiegać od tej stosowanej w danym mieście).

8. ŻĄDAJ ZWROTU ZA UTRATĘ WARTOŚCI

Każda szkoda w pojeździe (nawet jeśli auto było naprawiane w profesjonalnym zakładzie) prowadzi do obniżenia jego rynkowej wartości. Samochód po szkodzie jest zawsze mniej atrakcyjny dla potencjalnych klientów. Poszkodowanemu, jeśli zgłosi takie roszczenie, należy się odszkodowanie w postaci kwoty stanowiącej różnicę pomiędzy wartością pojazdu przed powstaniem w nim szkody w wyniku wypadku a jego wartością po dokonaniu naprawy. Wartość odszkodowania z tytułu utraty wartości handlowej - niezależnie od stosowanych w tym zakresie specjalistycznych programów - powinna zostać oparta na rzeczywistych cenach transakcyjnych na rynku, w szczególności powinna uwzględniać średnie ceny rynkowe odnoszące się do pojazdów porównywalnych w stosunku do pojazdu objętego analizą pod kątem oceny utraty wartości handlowej.

Na to uważaj!

Ubezpieczyciele niemal automatycznie odrzucają roszczenie o utratę wartości handlowej w przypadku starszych pojazdów. Nie mają jednak podstaw. Warto więc się odwołać, aby dostać należne pieniądze.

ZGŁOŚ SZKODĘ PRZEZ INTERNET

Większość ubezpieczycieli umożliwia tzw. szybką likwidację szkody w przypadku niewielkich uszkodzeń w pojeździe (maksimum do kilku tys. złotych). Wystarczy np. telefonicznie zgłosić szkodę, podczas rozmowy kierowca dostaje propozycję kwoty odszkodowania. Jeśli ją zaakceptuje, dostaje pieniądze na wskazany numer konta bez wizyty likwidatora. Warta stworzyła specjalną aplikację, która pozwala klientowi samodzielnie i w prosty sposób przejść przez proces likwidacji szkody, np. wykonać oględziny, wysłać dokumenty oraz kontaktować się z likwidatorem.

ROZLICZ SZKODĘ U SWOJEGO UBEZPIECZYCIELA

Od 1 kwietnia działa w Polsce bezpośrednia likwidacja szkód (BLS), czyli możliwość zgłoszenia szkody z OC nie w firmie sprawcy, ale u swojego ubezpieczyciela. Obecnie oferują to: Aviva, Concordia, Gothaer, Ergo Hestia, Liberty Ubezpieczenia, PZU, Uniqa i Warta. Bezpośrednia likwidacja dotyczy tylko wybranych szkód. Do bezpośredniej likwidacji (trzeba je zgłosić u ubezpieczyciela sprawcy) nie zakwalifikują się np.: szkody osobowe, szkody, które wystąpiły poza Polską, szkody o wartości powyżej 30 tys. zł, zdarzenia, w których brały udział więcej niż 2 pojazdy.

Tekst: Sebastian Sulowski, zdjęcia: archiwum; "Motor" 9/2016

Kupujesz polisę ubezpieczenia OC lub AC? Sam sprawdź, jakie masz zniżki! – PORADY

Nie daj się oszukać! – UBEZPIECZENIA

Motor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy