Zbudowali bolid w garażu. I to zaledwie w rok!

Trzech studentów z Akademii Morskiej w Szczecinie i Akademii Sztuki udowodniło, że „superauto” można zbudować we własnym garażu i wspólnymi siłami zmontowali nowy bolid. Prace nad osiągającym ponad 200 km/h prototypem trwały rok. W sobotę pojazd pierwszy raz zobaczyła publiczność.

Auto ma aerodynamiczną karoserię z włókna węglowego. Pod maską - 2,5-litrowy silnik V6 pochodzący z Opla Omegi MV6. Skala na prędkościomierzu kończy się liczbą 240, ale auto pojedzie szybciej. Ile? Nie wiadomo. Nie było jeszcze odważnego, który by to sprawdził. Jego konstruktorzy na torze wyścigowym jechali z prędkością nie przekraczającą 150 km/h.

Bolid przyciąga uwagę.

- Ze względów technicznych musieliśmy go przewozić na lawecie, a nawet tak robił furorę. Nie było gościa, który by się nie obejrzał - mówi jeden z konstruktorów, Michał Aleksandrowicz.

Reklama

Auto nie jest jeszcze ukończone. Brakuje m.in. świateł i owiewki. Wysokość zawieszenia można regulować. Za kilka miesięcy prototyp będzie gotowy. Ma dostać homologację umożliwiającą poruszanie się po drogach publicznych.

Konstruktorzy samochodu chcą wystawiać go na targach motoryzacyjnych, a także wziąć udział w wyścigach.

Aneta Łuczkowska

RMF FM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy