Genesis G90. Pełna prezentacja nowej generacji modelu

Genesis zaprezentował w całej okazałości nową odsłonę modelu G90. Po kilkunastu dniach od momentu publikacji zdjęć nadwozia, koreański producent zdradził resztę szczegółów dotyczących nowej limuzyny.

Nadwozie nowego G90 bardzo nawiązuje do poprzedniej odsłony modelu, zachowując jej najlepsze cechy. Samochód posiada linie klasycznej limuzyny, jednak nie jest pozbawiony nowoczesnych detali.

Wnętrze cechuje prostota. Widać to przede wszystkim po desce rozdzielczej - wszystko jest spójne i dobrze skomponowane. Uwagę zwracają wykończone w aluminium panel klimatyzacji oraz umieszczony na tunelu środkowym segment z przyciskami oraz pokrętłami służącymi do obsługi systemu infotainment.

Znalazł się na nim również czytnik linii papilarnych, który zastąpił klasyczny przycisk startu. Funkcja łączy się również z systemem, który wczytuje spersonalizowane prze kierowcę ustawienia foteli oraz pozostałych elementów wyposażenia. Dzięki urządzeniu możemy również uwierzytelniać wszelkiego rodzaju płatności wykonywane z pokładu samochodu.

Reklama

Do dyspozycji pasażerów zasiadających na tylnych fotelach dostępne są dwa dotykowe ekrany o przekątnej 10,2 cala, umieszczone na przednich fotelach, oraz ustawiony na tunelu środkowym 8-calowy wyświetlacz służący do obsługi urządzeń pokładowych. O nagłośnienie dba system 23 głośników, stworzony przez duńską markę Bang&Olufsen.

Nowy G90 posiada szereg systemów wspierających kierowcę na trasie jak i poza nią. Do dyspozycji mamy asystenta parkowania, system wczesnego wykrywania kolizji, detektor HOD (Hands On Detection) monitorujący położenie dłoni na kierownicy, asystenta pasa ruchu, tempomat a także współpracujący z całą resztą zestaw kamer oraz czujników. Wygodę podróżowania zapewnia adaptacyjne zawieszenie, które dostosowuje siłę tłumienia odpowiednio do wykrytych przez system nierówności.

Pod maską pracuje benzynowy, 3,5-litrowy silnik V6 o mocy 380 KM, dysponujący maksymalnym momentem obrotowym wynoszącym 530 Nm. W wersji z przedłużonym rozstawem osi, silnik został doładowany 48V jednostką elektryczną - producent nie zdradza jednak mocy systemowej tak skonstruowanego napędu.

Nadal nie wiadomo czy pojazd będzie oferowany w Polsce. Wszelkie szczegóły dotyczące cen oraz dostępności na europejskich rynkach poznamy dopiero w przyszłym roku.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Genesis
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy