Zwykła Skoda Octavia. Z radarem, kamerą i setkami czujników

Produkowane dzisiaj samochody nie mogą obejść się bez informatyki i elektroniki. Nasycenie układami scalonymi i procesorami w ostatnich latach wzrosło kilkukrotnie.

15 lat temu nowością było komputerowe złącze diagnostyczne OBD2, upowszechniał się ABS, a już ESP (ESC) był raczej systemem spotykanym w drogich samochodach klasy wyższej. Dzisiaj zaawansowane systemy elektroniczne trafiają do samochodów kompaktowych. Prześledźmy to, co możemy znaleźć w nowym samochodzie, na przykładzie Skody Octavii, którą od pewnego czasu testujemy w naszej redakcji.

Po zajęciu miejsca za kierownicą samochód nie szokuje mnogością przełączników. Jedyny element, który może sugerować ponadprzeciętny poziom wyposażenia to duży dotykowy ekran, który umożliwia sterowanie komputerem pokładowym, radiem, multimediami czy nawigacją. To za jego pomocą ustawimy siłę podświetlenia oświetlenia podłogowego, to on pozwoli włączyć funkcję "follow me home" i określić czas przez który reflektory pozostają włączone po zgaszeniu silnika. Ustawień jest zresztą wiele więcej, określić można np. to, czy lusterka mają się składać po zamknięciu.

Ekran służy również do sterowania radiem, nawigacją, wyświetla mapę, podaje informacje o zużyciu paliwa czy zasięgu. Gdy poziom paliwa spadnie do rezerwy komputer - za pomocą ekranu - zapyta czy wyznaczyć trasę do najbliższej stacji benzynowej.

Reklama

Samochód posiada czujnik zmierzchu, dzięki któremu światła mogą działać w trybie automatycznym: gdy jest jasno świecą się diody LED, gdy się ściemnia - włączają się światła mijania. System działa dobrze, aczkolwiek w deszczu nie zawsze załączają się światła mijania, a warto pamiętać, że dla policji tłumaczenie, że światła są automatyczne jest żadnym tłumaczeniem...

Czujnik deszczu zwalnia z konieczności przełączania wycieraczek. Przy drobnym deszczu nie zawsze system odpowiednio dopiera prędkość wycierania, ale jest rewelacyjny w momencie, gdy np. szyba zostaje zalana wodą spod kół innego pojazdu. Człowiek nie jest w stanie tak szybko sięgnąć do dźwigni, jak zareaguje elektronika. A to oznacza przynajmniej sekundę jazdy bez widoczności mniej...

Samochód posiada również możliwość (ustawienie za pomocą ekranu dotykowego) automatycznego włączania wycieraczki tylnej po zapięciu biegu wstecznego. Oczywiście wycieraczka włączy się pod warunkiem, że pada deszcz.

To tylko kilka prostych, chociaż ułatwiających życie systemów. W Skodzie znajdziemy ich znacznie więcej. Upowszechnienie stosowanie elektrohydraulicznych systemów wspomagania kierownicy (w miejsce wyłącznie hydraulicznych) spowodowało, że komputery uzyskały możliwość sterowania kierownicą. Warto pamiętać, że komputer cały czas wie, co się dzieje z samochodem. Od kilku lat wyposażenie standardowe stanowi system stabilizacji jazdy, którego czujniki odczytują m.in. dane o położeniu pedału gazu, skręcie kierowniczy czy siłach działających na samochód.

Posiadając te informacje oraz możliwość sterowania kierownicą nie było wielkim problemem opracowanie systemu automatycznego parkowania. Skoda potrafi sama zaparkować zarówno prostopadle, jak i równolegle, kierowca musi być tylko operować pedałami i biegami (stosując się do podpowiedzi udzielanych przez samochód), zaś kręceniem kierownicą zajmuje się komputer. Co więcej samochód sam znajduje odpowiednie miejsce, a także potrafi z tego miejsca wyjechać.

Jeśli ktoś nie chce zdawać się na elektronikę, może oczywiście parkować samodzielnie, posiłkując się stosownymi czujnikami umieszczonymi zarówno z przodu, jak i z tyłu samochodu.

To nie koniec tego co potrafi Skoda. Samochód wyposażony jest w kamerę, która potrafi wykrywać pasy ruchu. Podczas z jazdy z prędkością powyżej 65 km/h, a więc generalnie w ruchu pozamiejskim można aktywować system "Asystent pasa ruchu". Na podstawie danych z kamery potrafi on ocenić pozycję samochodu na pasie i w razie niezamierzonego zjeżdżania, samoczynnie dokona odpowiedniej korekty kierownicą. System nie zastąpi jednak kierowcy, jeśli ten ostatni nie wykonuje ruchów, system włącza sygnał ostrzegawczy, nakazuje przejąć kierowanie i ulega dezaktywacji. Używanie asystenta pasa ruchu jest dobrowolne, można go po prostu wyłączyć na stałe. Z kolei zdecydowany ruch kierownicą lub włączenie kierunkowskazu spowoduje, że aktywny system nie będzie interweniował i przeszkadzał kierowcy.

Umieszczona przy przedniej szybie kamera ma jeszcze inne zastosowania. Korzysta z niej system rozpoznania znaków drogowych (odczytywane są m.in. ograniczenia prędkości i zakazy wyprzedzania) oraz system automatycznego wyłączania świateł drogowych.

W samochodzie znajdziemy również adaptacyjny tempomat. System wykorzystuje techniką radarową - to dzięki niej komputer "wie", co dzieje się przed samochodem i może automatycznie utrzymywać stałą, zaprogramowaną wcześniej przez kierowcę, odległość od poprzedzającego pojazdu. System potrafi sam przyspieszać oraz hamować, a działa od w zakresie prędkości od zera (możliwe jest automatyczne zahamowanie i ruszenie) do 160 km/h.

Rozwinięciem systemu jest układ "Front Assist". W warunkach miejskiej jazdy automatycznie uruchamia on hamulce i przy niewielkich prędkościach potrafi całkowicie uniknąć najechania na przeszkodę. Przy wyższych prędkościach system najpierw ostrzega kierowcę przez zagrożeniem (sygnał dźwiękowy i drgnięcie pedału hamulca), następnie podnosi ciśnienie w układzie hamulcowym i gdy kierowca zareaguje, odpowiednio wzmacnia się hamowania. Jeśli reakcji kierowcy nie będzie system sam rozpocznie hamowanie awaryjne, ale raczej nie będzie w stanie uniknąć kolizji, jedynie ograniczy jej skutki.

Co jeszcze potrafi Skoda Octavia? Samochód sam, na podstawie czasu jazdy, średniej prędkości i ruchów kierownicą potrafi rozpoznać zmęczenie kierowcy i zasugerować stosownym komunikatem przerwę. W razie wypadku, podczas którego Octavia zostanie uderzona przez innych samochód, włączy się tzw. hamulec multikolizyjny (ACS), którego zadanie jest zapobieżenie wepchnięciu auta pod inne samochody. Samochód nie zostanie jednak unieruchomiony, prędkość zostanie ograniczona do 10 km/h, co umożliwi kierowcy np. zjechanie na pobocze. Aktywny jest również system stabilizacji jazdy, dzięki czemu samochód nie powinien się obrócić (oczywiście fizyki nie da się oszukać).

Ponadto na pokładzie Octavii znajduje się cały szereg systemów, których działanie nie jest tak spektakularne i które są albo powszechnie stosowane, albo wręcz obowiązkowe. Do tych ostatnich należą ABS i ESP, ale lista jest znacznie dłuższa i obejmuje: ASR, CBC, DSR, ABV, HBA, MSR czy TSA. Co oznaczają te skróty? ASR to system sterowania momentem obrotowym zapobiegający buksowaniu kół przy ruszaniu. CBC dba o to, by przy hamowaniu na zakręcie tył samochodu nie uciekł na zewnątrz, DSR działa podczas poślizgu, skręcając lekko kierownicę i podpowiadając kierowcy właściwe ruchy, EBV wspomaga siłę hamowania (czasem kierowcy nie dociskają hamulca do końca), podobnie działa HBA, który - gdy kierowca gwałtownie położy nogę na hamulcu, od razu rozpoczyna hamowanie z pełną siłą. Na koniec: MSR zapobiega blokowaniu kół i zgaszeniu silnika podczas hamowania silnikiem na śliskiej nawierzchni, a TSA to system stabilizacji przyczepy.

Elektronika w ostatnich latach szturmem zdobyła samochody. W nowych pojazdach kamery i radary śledzą otoczenie samochodu, a komputer pilnuje, czy kierowca nie usypia albo nie robi innych nieodpowiedzialnych rzeczy. W razie czego odbywa się interwencja - czasem dla kierowcy widoczna, ale czasem nie... Ten trend będzie się nasilał, a na końcu drogi którą nieuchronnie zdaje się podążać motoryzacja znajdują się autonomiczne samochody...

Mirosław Domagała

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Skoda Octavia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy