Salon Genewa 2013 - Alfa Romeo 4C Launch Edition

Alfa Romeo wraca do sportowych korzeni. Jej najnowsze dziecko - niewielkie coupe 4C - na początku sprzedaży oferowane będzie w specjalnej odmianie Launch Edition. Powstanie 1000 sztuk, z czego 400 zostanie przeznaczonych na Europę, Afrykę i Bliski Wschód, 500 egzemplarzy trafi do Ameryki Północnej, a 100 - do reszty świata.

Dostępne będą dwa kolory nadwozia - czerwony Alfa lub biały Carrara. Ponadto auto wyróżniać się będzie seryjnym pakietem aerodynamicznym. Składa się on ze spoilera i obudów lusterek zewnętrznych, tylnego wlotu powietrza z aluminium z ciemnym wykończeniem, reflektorów Bi-Led oraz obręczy ze stopów lekkich 18" (koła przednie) i 19" (koła tylne) z ciemnym wykończeniem.

Poza tym, aby jeszcze bardziej podkreślić sportowy charakter, przewidziane są dodatkowe wloty powietrza, lakierowane zaciski hamulcowe, sportowy układ wydechowy oraz zestaw zawieszenia z regulacją amortyzatorów i tylnego stabilizatora.

Reklama

Wewnątrz znalazły się sportowe fotele oraz kierownica - wykonane ze skóry, a także aluminiowe listwy. W przypadku modelu o czerwonej barwie, auto ma czerwone obszycia na kierownicy, hamulcu ręcznym, dywanikach, klamkach i siedzeniach.

Alfa Romeo 4C napędzana jest 240-konnym silnikiem z bezpośrednim wtryskiem benzyny i turbodoładowaniem. Ma on pojemność 1750 cm3 i wykonany został z aluminium oraz umieszczony centralnie. Maksymalnie wyciska z siebie 350 Nm momentu obrotowego, z czego 80% dostępne jest już przy 1700 obr./min.

Do współpracy z jednostką zaprzęgnięto dwusprzęgłową przekładnię TCT, która może pracować w trybie automatycznym lub sekwencyjnym, obsługiwanym za pomocą łopatek przy kierownicy. Oferuje ona funkcję Launch Control, zapewniającą błyskawiczny start z miejsca.

Osiągi? Od 0 do 100 km/h model rozpędza się w czasie zaledwie 4,5 s, a prędkość maksymalna wynosi 250 km/h. Zawdzięcza to masie własnej, wynoszącej jedyne 895 kg! Co więcej, 4C w zakrętach może podróżować z przeciążeniem 1,1 g.

 

Podobnie jak w MiTo i Giuliettcie, także 4C potrafi zmieniać swój charakter za pomocą systemu DNA. Oprócz standardowych ustawień Natural, All Weather i Dynamic, dostępny jest także tryb Race. Zmienia on działanie układu kierowniczego, reakcję na dodanie gazu, a także działanie systemów wspomagających kierowcę w czasie jazdy.

Co więcej, w zależności od programu jazdy, na ciekłorystalicznym wyświetlaczu TFT (zamiast klasycznych zegarów) informacje pokazywane są w różnych kolorach. Żółty przeznaczony jest dla Race, czerwony dla Dynamic, szary dla Natural, a niebieski dla All Weather.

Struktura nadwozia (monokok) auta, mierzącego 399 cm długości, 118 cm wysokości oraz 200 cm szerokości (razem z lusterkami), została wykonana z włókna węglowego w technologii "pre-pag", pochodzącej z Formuły 1. Dzięki temu waży zaledwie 65 kg. Do budowy przedniej i tylnej części nadwozia oraz dachu użyto aluminium. W efekcie model jest o 20 proc. lżejszy., niż gdyby był produkowany z konwencjonalnych materiałów. Rozkład mas wynosi 40% na przód i 60% na tył, czyli jest niemal identyczny z tym w najnowszym LaFerrari.

Włosi planują roczną produkcję Alfy Romeo 4C na poziomie 3500 egzemplarzy. Cena odmiany Launch Edition startuje w Europie od 60 tys. euro. Drogo!

Maciej Struk

magazynauto.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy