Polskie drogi

Wyprzedził i przekroczył prędkość. To wystarczyło, by stracił prawo jazdy

17 września w życie wszedł nowy taryfikator punktów karnych, który zakłada znacznie bardziej surowe karanie kierowców. Przekonał się o tym, pewien kierowca, który jednocześnie popełnił dwa wykroczenia i... pożegnał się z prawem jazdy.

Jak relacjonują policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KPP Lublin, nieostrożny kierowca potrzebował niespełna 20 sekund aby stracić prawo jazdy. Jak do tego doszło?

29 punktów w 18 sekund

W niedzielę, 18 września, policjanci w nieoznakowanym BMW patrolowali drogę wojewódzką nr 835. W miejscowości Jabłonna, około godziny 21.45, radiowóz został wyprzedzony przez Dacię Duster.

Na domiar złego kierowca Dacii wyprzedził radiowóz i samochód przed nim na przejściu dla pieszych, przejeżdżając podwójną linię ciągłą i omijając wysepkę "pod prąd". Funkcjonariusze ruszyli za Dacią. W momencie rejestrowania prędkości radiowóz jechał 116 km/h. Sami zobaczcie jak to wyglądało:

Reklama

Dwa wykroczenia i po "prawku"

Po zatrzymaniu pojazdu okazało się, że za kierownicą siedzi 32-letni mieszkaniec powiatu zamojskiego. Mężczyzna za dwa wykroczenia został ukarany łącznym mandatem w wysokości 3500 zł, a na jego konto trafiło 29 punktów karnych. To oznacza przekroczenie limitu 24 punktów karnych i utratę prawa jazdy. By je odzyskać mężczyzna będzie musiał podejść do egzaminu, jeśli go nie zda - czeka go powtórka kursu na prawo jazdy.

Przypominamy - po nowelizacji przepisów z 17 września br. punkty karne zerują się dopiero po dwóch latach. Jeśli w tym czasie popełnimy drugie, poważne wykroczenie, zostaniemy za nie ukarani podwójną wysokością mandatu karnego.

Za poważne wykroczenie, za które dostajemy teraz także 15 punktów karnych, uznaje się m.in. przekroczenie prędkości o ponad 70 km/h, wyprzedzanie na przejściu dla pieszych, nieustąpienie pierwszeństwa pieszym czy też wjechanie na przejazd kolejowy gdy rogatki nie podniosły się do końca.

***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy