Polskie drogi

Nowa funkcja sygnalizacji świetlnej. To dobry pomysł?

Migające światło zielone informujące o zmianie nadawanego sygnału, zakaz umieszczania na rondach wysokiej roślinności i innych ograniczających widoczność przeszkód oraz zmiany w oznakowaniu. To kilka pomysłów instruktorów nauki jazdy na poprawę bezpieczeństwa na polskich drogach. Czy mają szansę wejść w życie?

Wymienione postulaty instruktorów nauki jazdy, jak również przedstawicieli wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego, znalazły się w - skierowanej do Ministerstwa Infrastruktury - interpelacji posła PSL-Kukiz’15 Krzysztofa Paszyka. Niestety, chociaż przytaczane przez parlamentarzystę argumenty wydają się słuszne, nic nie wskazuje na to, by pomysły instruktorów zmieniły krajobraz naszych dróg.

Takie wnioski płyną z lektury resortowej odpowiedzi na poselską interpelację podpisaną przez sekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury - Andrzeja Bittela. Autor zwraca uwagę, że część ze zgłoszonych przez posła pomysłów stoi w sprzeczności z tzw. "konwencją wiedeńską o ruchu drogowym". Chodzi zwłaszcza o proponowane przez posła "wprowadzenie trzykrotnego pulsacyjnego sygnału zielonego, działającego na chwilę przed włączeniem sygnału żółtego, które pozwoliłoby ograniczyć ilość pojazdów wjeżdżających na skrzyżowanie na sygnale żółtym lub nawet czerwonym, znacznie przyczyniając się tym samym do poprawy bezpieczeństwa na skrzyżowaniach".

Reklama

Przedstawiciel Ministerstwa Infrastruktury zauważa, że: "Konwencja o znakach i sygnałach drogowych, sporządzona w Wiedniu dnia 8 listopada 1968 r., której Polska jest stroną, nie przewiduje stosowania przedmiotowego rozwiązania. Przepisy konwencji jednoznacznie regulują przedmiotową kwestię w art. 23 ust. 2 (w rozdziale III "Sygnalizacja świetlna"), który stanowi, że "Sygnały w systemie trójbarwnym składają się z trzech NIEMIGAJĄCYCH świateł, a mianowicie: czerwonego, żółtego i zielonego; światło zielone może być zapalone tylko wtedy, kiedy zgaszone są światła czerwone i żółte.". Z powyższego wynika, że Konwencja o znakach i sygnałach drogowych nie dopuszcza stosowania migającego sygnału zielonego w trójbarwnej sygnalizacji świetlnej na drogach".

Kierowcy nie mają też co liczyć na osobne przepisy regulujące kwestię zagospodarowania przestrzennego skrzyżowań (zakaz stosowania wysokiej roślinności - przyp. red.).

"Resort infrastruktury nie przewiduje wprowadzenia w przepisach techniczno-budowlanych, wydanych na podstawie art. 7 ustawy z dnia 7 lipca 1994r. - Prawo budowlane (Dz. U. z 2020 poz. 1333), odrębnych regulacji dotyczących maksymalnej wysokości roślinności w obszarze skrzyżowań o ruchu okrężnym. Nie jest jednak wykluczone, że w ramach tworzonego nowego systemu wymagań technicznych w drogownictwie, przedmiotowe wymagania zostaną określone jako fakultatywne wytyczne, w formie wzorców i standardów rekomendowanych przez ministra właściwego do spraw transportu" - czytamy w dokumencie podpisanym przez Bittela.

A czy waszym zdaniem zmiany proponowane przez posła Paszyka poprawiłyby sytuację na polskich drogach.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy