Polskie drogi

Kierowco, strzeż się! Policja ma nową broń

Uwaga kierowcy. Policja zyskała nowy oręż w walce z piratami drogowymi. Do rejestrowania wykroczeń mundurowi zaczynają właśnie używać dronów!

Zgodnie z naszymi zapowiedziami, pilotażowy program wykorzystania niewielkich obiektów latających przeciwko łamiącym przepisy kierowcom i pieszym ruszył właśnie na Śląsku. Wydział Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach nawiązał współpracę z Politechniką Śląską. Zaprojektowany na uczelni dron rejestruje już patologiczne zachowania uczestników ruchu. Wyniki pierwszych testów są bardzo obiecujące. W przyszłości podobne urządzenia "zawisnąć" mogą w okolicach ruchliwych skrzyżowań i przejść dla pieszych.

Reklama

Wykorzystanie dronów przez policję raczej nie przypadnie do gustu kierowcom. Skonstruowane na Politechnice Śląskiej urządzenie wyposażone zostało w czułą kamerę, dzięki której mundurowi monitorują nie tylko stosowanie się do sygnalizacji świetlnej czy inne nieprawidłowe manewry, ale też zapinanie pasów bezpieczeństwa czy korzystanie z telefonu komórkowego w czasie jazdy! Za każde z tego typu zachowań ustawodawca przewidział mandat i punkty karne.

Obraz z kamery przekazywany jest do zaparkowanego nieopodal radiowozu. Dzięki temu jego załoga wie, które pojazdy powinny zostać zatrzymane. Prawnicy będą też analizować możliwość wykorzystania zdjęć z nagrań. Wówczas - podobnie, jak ma to miejsce w przypadku wykroczeń zarejestrowanych przez fotoradary - kierowcy mogliby być informowani o swoich przewinieniach np. pocztą.

Pomysł wykorzystania dronów to autorski program mundurowych z Katowic. Zebrane w ten sposób dane zostaną poddane szczegółowej analizie w Komendzie Głównej Policji. Z nieoficjalnych informacji, do których dotarli dziennikarze "Rzeczpospolitej" wynika, że urządzenie świetnie radzi sobie w walce z piratami.

Wykorzystanie dronów przez służby mundurowe nie musi ograniczać się do kontroli ruchu drogowego. Urządzenia mogą też zdecydowanie ułatwić zabezpieczenie imprez masowych i poszukiwania osób zagonionych. Zwłaszcza w tej ostatniej kwestii drony mają ogromną przewagę nad ludźmi. Eksperci wskazuj

, że profesjonalnie przygotowanym grupom przeszukanie terenu o powierzchni 10 ha zajmuje około dwóch godzin. Dron mógłby uporać się z tym zadaniem w zaledwie 30 minut.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: drony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy