Uwaga na żółte samochody. To też radiowozy!

Jak zapewne pamiętacie, w zeszłym roku - z tytułu nałożonych na kierowców mandatów karnych - wpłynęło do budżetu mniej pieniędzy, niż zakładał minister finansów.

Wszystko wskazuje na to, że w tym roku, ta karygodna sytuacja już się nie powtórzy. W Internecie pojawił się właśnie kolejny bulwersujący filmik ukazujący geniusz inspektorów transportu drogowego...

Kilka lat temu straże gminne polowały na kierowców fotoradarami ukrytymi w śmietnikach i przykrytymi siatkami maskującymi. ITD twórczo rozwinęła ten pomysł.

Zamiast stosować stacjonarne urządzenia, w fotoradary wyposażono pojazdy, które - do złudzenia - przypominają samochody obsługi technicznej dróg użytkowane przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.

Reklama

Efekt - co widać na filmie - jest piorunujący. Kierowcy, którzy nie zostali ostrzeżeni o kontroli przez radio CB nie mają zielonego pojęcia o tym, że znaleźli się a celowniku radaru - ich błogą nieświadomość rozwieją dopiero listy polecone z wezwaniem do zapłaty...

Dodajmy, że Inspekcja Transportu Drogowego dysponuje siedmioma samochodami Peugeot Partner wyposażonymi w fotoradary. Inne nieoznakowane samochody ITD to Fordy Mondeo i Focusy kombi, a także Ople Insignia i Astra.

Cechą wspólną wszystkich pojazdów z fotoradarmi jest zamontowana w osłonie chłodnicy głowica radaru oraz znajdujące się poniżej lampy błyskowe, które były zresztą nielegalne, dopóki specjalnym rozporządzenie nie zalegalizował ich minister transportu...

Co sądzicie o nowej metodzie polowania na kierowców?

ZJEDŹ NA CHWILĘ NA POBOCZE

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy