Jazda (bez)alkoholowa

Szok. Polacy nie boją się jeździć z pijanymi

Mimo kampanii społecznych i surowych kar Polacy akceptują jazdę po alkoholu. Nawet namawiają kierowców do picia - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Mimo kampanii społecznych i surowych kar Polacy akceptują jazdę po alkoholu. Nawet namawiają kierowców do picia - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że w ostatnich pięciu dniach zatrzymano 2823 pijanych kierowców. Tylko w sobotę 708.

"Mieliśmy długi weekend, pierwsze mecze Euro. Wielu kierowców spędziło czas przy piwie ze znajomymi" - mówi "Rzeczpospolitej" dr Ewa Tokarczyk z Instytutu Transportu Samochodowego. Dodaje, że problemem jest to, iż kierowcy nie potrafią odmawiać i piją, chociaż wiedzą, że będą jechać.

Policjanci zwracają uwagę, że wśród wielu kierowców panuje przeświadczenie, że może się uda, bo mają do przejechania niewielki odcinek.

Reklama

"Rzeczpospolita" dodaje, że kierowcy są często narażeni na częstowanie alkoholem przez bliskich, mimo że ci wiedzą, iż zamierzają prowadzić. Więcej niż co czwarty badany (26,5 proc.) spotyka się z takimi namowami - wynika z badań Instytutu Homo Homini.

Wiele też osób nie ma oporów, by wsiąść do samochodu prowadzonego przez pijanego. Ponad 42 procent badanych uważa, że i tak będzie prowadził ostrożnie, bo jest "dobrym kierowcą". Z kolei 25 procent przyznaje, że zdecydowało się, bo nie miało innego wyjścia.

Pojechałbyś z pijanym kierowcą?

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: szok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy