Czy za szybką jazdę poza terenem zabudowanym można stracić prawo jazdy?

Nadmierna prędkość może być przyczyną utraty prawa jazdy nie tylko za punkty karne, ale też za przekroczenie o 50 km/h w terenie zabudowanym. Tracimy wtedy uprawnienia na 3 miesiące. Czy jednak możemy stracić prawo jazdy za podobne przekroczenie poza terenem zabudowanym?

Stracisz prawo jazdy w ternie zabudowanym

Od kilku lat w kodeksie drogowym możemy znaleźć zapis o tym, że za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h możemy stracić prawo jazdy na trzy miesiące. Choć jest to przepis kontrowersyjny i nie do końca uzasadniony - zajął się nim nawet Rzecznik Praw Obywatelskich - kierowcy regularnie tracą w ten sposób prawo jazdy. Po trzech miesiącach od wykroczenia kierowcy odzyskują uprawnienia, ale jeśli zostaną złapani na jeździe bez prawa jazdy okres "zawieszenia" wydłuża się do pół roku. Za kolejny wybryk sprawa trafi do sądu gdzie sędzia może zdecydować o całkowitym zatrzymaniu prawa jazdy na dłuższy okres czasu.

Reklama

Zatrzymane prawo jazdy za prędkość poza terenem zabudowanym?

Mniej więcej równolegle do wprowadzenia przepisu o utracie prawa jazdy za dwukrotne przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym były również przymiarki do wdrożenia takich przepisów odnoszących się do terenu niezabudowanego.

Pomysłów było kilka - brały pod uwagę również przekroczenie o 50 km/h lub dwukrotne przekroczenie dopuszczalnej prędkości - zależnie od zastosowanego ograniczenia. Ostatecznie żaden z tych przepisów nie wszedł w życie, ale nie oznacza to że nie możemy stracić prawa jazdy za prędkość poza terenem zabudowanym.

Można stracić prawko nie tylko za punkty

Oczywistą kwestią jest tu przekroczenie limitu 24 punktów, a należy pamiętać, że za najwyższe przewidziane w taryfikatorze przekroczenie prędkości - o ponad 70 km/h dostaniemy aż 15 punktów karnych i 2,5 tys. zł mandatu. To jednak nie jedyna możliwość, bowiem jeśli grubo przegniemy i rażąco złamiemy przepisy, policjant może zrezygnować z wypisania mandatu i skierować sprawę prosto do sądu.

Funkcjonariusz może zdecydować o takim postępowaniu, jeśli kierowca dopuścił się rażącego naruszenia przepisów, które powodowało zagrożenie w ruchu drogowym. Zwykle wiąże się to z bardzo wysoką prędkością połączoną z niebezpiecznymi manewrami wyprzedzania, ale to kontrolujący policjant podejmuje decyzję na miejscu.

Nawet 30 tysięcy złotych grzywny

Jeśli sprawa trafi do sądu, kierowca może liczyć się ze znacznie surowszym wymiarem kary - od 5 do nawet do 30 tysięcy złotych. Sędzia może też zdecydować o zatrzymaniu uprawnień kierowcy nawet na kilka lat. Zwykle sąd rozpatruje sprawy o spowodowanie zagrożenia. Rzadko kiedy policjanci sięgają po ten surowy środek karny - z reguły nawet przy wyższych przekroczeniach kończy się na i tak już surowym mandacie i dużej ilości punktów karnych. 

Mandaty za prędkość w Polsce

Od momentu wprowadzenia nowego taryfikatora w 2022 roku mandaty za prędkość znacząco wzrosły:

  • do 10 km/h - 50 zł, 1 pkt karny
  • od 11 km/h do 15 km/h - 100 zł, 2 pkt. karne
  • od 16 km/h do 20 km/h - 200 zł, 3 pkt. karn
  • od 21 km/h do 25 km/h - 300 zł, 5 pkt. karnych
  • od 26 km/h do 30 km/h - 400 zł, 7 pkt. karnych
  • ponad 30 km/h - 800 zł (recydywa 1600 zł), 9 pkt. karnych
  • ponad 40 km/h - 1000 zł (recydywa 2000 zł), 11 pkt. karnych
  • ponad 50 km/h - 1500 zł (recydywa 3000 zł), 13 pkt. karnych
  • ponad 60 km/h - 2000 zł (recydywa 4000 zł), 14 pkt. karnych
  • ponad 70 km/h - 2500 zł (recydywa 5000 zł), 15 pkt. karnych
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy