Instruktor oszukiwał, 547 osób straci prawo jazdy?

Prokuratura Okręgowa w Legnicy (Dolnośląskie) chce pomóc oszukanym kierowcom i wystąpiła o odpis decyzji administracyjnej, która pozbawia prawa jazdy ponad 500 osób. Zdały one egzamin, ale dokumenty o odbytym przez nich kursie były sfałszowane przez nieuczciwego instruktora.

Prokuratura Okręgowa w Legnicy (Dolnośląskie) chce pomóc oszukanym kierowcom i wystąpiła o odpis decyzji administracyjnej, która pozbawia prawa jazdy ponad 500 osób. Zdały one egzamin, ale dokumenty o odbytym przez nich kursie były sfałszowane przez nieuczciwego instruktora.

Jak powiedziała w rozmowie z PAP rzecznik prokuratury Liliana Łukasiewicz, prokuratura zwróciła się w piątek o dokumenty do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Legnicy, "ponieważ dotychczas sprawa była znana jedynie z doniesień medialnych".

"Prokuratura jako instytucja obrotu prawnego dostrzega w tej sprawie słuszny interes społeczny i obywatela, dlatego chce pomóc odpowiednio uzasadnić prawnie interes osób w tym postępowaniu administracyjnym. Jednak dopiero po zapoznaniu się z argumentacją SKO prokurator zdecyduje, czy skierować skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego lub złożyć wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy, ale wydaje się to bardzo prawdopodobne" - dodała Łukasiewicz.

Reklama

Sprawa dotyczy 547 kierowców. Wszyscy zdali egzamin państwowy na prawo jazdy, przedstawiając zaświadczenia o odbytym kursie wystawione przez Marka K., który sfałszował te dokumenty.

Jak powiedziała rzecznik, skazany wyrokiem sądu karnego Marek K. za kilka przestępstw m.in. jazdę pod wpływem alkoholu i fałszowanie dokumentacji, stracił uprawnienia instruktora i miał orzeczony zakaz prowadzenia działalności gospodarczej w tej branży.

"Wystawiając sfałszowane zaświadczenia posługiwał się pieczątką instruktorską swego ojca. Osoby odbywające kursy nie były tego świadome" - powiedziała Łukasiewicz.

W efekcie organy wydające prawa jazdy musiały podjąć decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami, a SKO utrzymało w mocy tę urzędniczą decyzję.

Sprawa toczy się od kilku lat. Markowi K. 29 grudnia 2013 r. minął orzeczony przez sąd okres zakazu prowadzenia działalności gospodarczej i może ponownie otworzyć szkołę jazdy. Jednak prawo jazdy odzyska dopiero pod koniec 2014 r.

PRZEGLĄD ROKU 2013, CZYLI OD A, JAK "ANGLIKI", DO Ż, JAK "ŻABY".

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy